Śledztwo prowadzone przez prokuraturę miało związek z odkryciem, jakiego dokonali strażnicy z zakładu karnego w Rzeszowie w celi Mariusza Trynkiewicza - pedofila z Piotrkowa Trybunalskiego. Ujawnili oni, że więzień posiadał twardy dysk z ponad tysiącem zdjęć z dziecięcą pornografią. Trynkiewicz przywiózł nośnik do Rzeszowa z Zakładu Karnego nr 2 w Strzelcach Opolskich, gdzie odbywał karę więzienia za zamordowanie czwórki chłopców w 1988 r.
Prokuratura badała kwestię odpowiedzialności strzeleckiego zakładu karnego, by sprawdzić, czy Trynkiewicz wszedł w posiadanie materiałów pedofilskich np. z powodu zaniedbań strażników. Wiadomo, że pedofil korzystał za kratami z komputera legalnie - za zgodą dyrekcji jednostki, bo zajmował się redagowaniem więziennej gazetki.
- Prokuratura nie dopatrzyła się zaniedbań ze strony funkcjonariuszy więziennych - mówi Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej prokuratury. - Osadzony dostał zgodę na korzystanie z komputera, po spełnieniu formalności wymaganych prawem. W związku z tym nikt nie usłyszał zarzutów, a sprawa została umorzona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?