W sobotę - tuż po ogłoszeniu przez rząd stanu zagrożenia epidemicznego i ograniczenia handlu w galeriach handlowych - tłumy klientów ruszyły do marketów budowlanych.
Z relacji czytelników i pracowników wynikało, że klienci przyjeżdżali cały rodzinami, z dziećmi, kobiety w ciąży, osoby starsze, żeby wybrać.. panele, farby, ziemię i doniczki do prac ogrodowych.
Pracownicy informowali, że wiele osób nie przestrzegało zasady odstępu 1,5 metra, a na zwracane uwagi, oburzali się albo odnosili lekceważąco.
W poniedziałek, 16 marca, właściciele sieci, zakomunikowali o wprowadzonych w sklepach stacjonarnych zasadach bezpieczeństwa i zachęcali do robienia zakupów online.
Sprawdziliśmy we wtorkowe przedpołudnie, jak wyglądała sytuacja, w jednym z takich sklepów w Opolu. Na parkingu sporo samochodów: vanów oklejonych reklamami, które wskazywałyby, że należą do firm budowlanych czy instalatorskich, ale także osobowych. Rejestracje nie tylko z Opola, ale też powiatu nyskiego, namysłowskiego czy strzeleckiego. Wypatrzyliśmy też dolnośląską.
Przy wejściu do sklepu siedział ochroniarz. W środku tłumów nie było. Kilkanaście osób robiło zakupy wskazujące na remont pomieszczeń i planowane prace ogrodnicze. Przed kasami wydzielone żółto-czarnymi taśmami odległości dla klientów. Kasjerki w specyficznych hełmach z pleksi na głowie. W jednym z miejsc obsługi klienta pracownice oddzielone przezroczystą przesłoną.
Z relacji osoby, która w poniedziałek była w sklepie innej sieci w Opolu, wynika, że po wejściu ochroniarz obligował klientów do dezynfekowania rąk płynem udostępnionym przez sklep.
Z informacji zamieszczonych na stronach internetowych trzech sieci handlowych wynika, że wprowadziły one ograniczenia liczby klientów, którzy mogą jednocześnie przebywać w sklepie, skróciły godziny czasu pracy, jedna zakazała wstępu osobom objętym kwarantanną.
Do Leroy Merlin przesłaliśmy pytania: Ilu klientów jest wpuszczanych obecnie do sklepów i jak jest to weryfikowane? Czy rozważana jest sprzedaż tylko w systemie online, żeby nie narażać pracowników i klientów na ryzyko zakażenia? Czy pod uwagę brany jest wariant zamknięcia marketów?
Oto odpowiedź: "Działając w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie pracowników oraz klientów, wprowadziliśmy działania mające na celu ograniczenie ryzyka związanego z rozprzestrzenianiem się COVID-19 (koronawirusa). Oprócz wdrożenia zaleceń Ministerstwa Rozwoju, Ministerstwa Zdrowia oraz Głównego Inspektora Sanitarnego, firma cały czas wprowadza dodatkowe rozwiązania podnoszące bezpieczeństwo, adekwatne do rozwoju sytuacji".
I dalej:
- od 16 marca 2020 r. ograniczeniu ulega ilość klientów, którzy mogą jednocześnie przebywać w sklepie (1 klient na 50 m kw. powierzchni handlowej sklepu), co weryfikują pracownicy ochrony i pozostali
- skróceniu ulegają godziny otwarcia wszystkich naszych sklepów, do godziny 20:00.
Firma apeluje także do klientów o dokonywanie zakupów tylko podstawowych i niezbędnych w sklepach stacjonarnych. Pozostałe zakupy prosimy realizować w naszym sklepie internetowym.
- Cieszymy się, że nasi klienci pozytywnie i ze zrozumieniem odpowiedzieli na nasz apel związany z realizacją tylko podstawowych zakupów w sklepach stacjonarnych a pozostałych w sklepie internetowym - komentuje przedstawiciel firmy.

Andrzej Duda spotkał się z przedsiębiorcami w Jasionce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?