Marsjanie Opole wrócili na tron

- Udało się odzyskać tytuł i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi - nie krył radości grający trener Marsjan Tomasz Bardelski. - Tym bardziej, że od wielu lat należymy do krajowej czołówki i trochę tych medali już się uzbierało. Teraz jednak łatwo nie było. Jechaliśmy na finały pełni obaw, bo nasza forma w tym roku dość mocno falowała, późno zaczęliśmy wspólne treningi i do końca nie było wiadomo czego możemy się po sobie spodziewać.

Faktycznie turniej finałowy w Świdnicy nie zaczął się dla opolan zbyt dobrze. Na inaugurację zmagań dość niespodziewanie ulegli bowiem ekipie Naprzodu Janów Katowice 5:7, ale potem szybko się zrehabilitowali rozbijając Czarne Pantery Cieszyn 9:3 oraz przede wszystkim ogrywając Polonię 4:3.

- To była tak zwana grupa śmierci, bo trzy z czterech ekip stawiały sobie za cel walkę o złoto, dlatego musieliśmy się wspiąć na wyżyny naszych możliwości, żeby zanotować dobry wynik - opowiadał trener Bardelski. - Na początku trochę nas zjadła trema, ale potem uspokoiliśmy nerwy, wzajemnie się wspieraliśmy i rozkręcaliśmy się coraz bardziej w drodze do celu, jakim było odzyskanie tytułu.

Opolanie zajęli drugie miejsce w swojej grupie i musieli grać baraż o wejście do półfinału. W tym dodatkowym spotkaniu bez problemu ograli jednak Bombers Malbork 11:4. Z kolei na początek walki w strefie medalowej w półfinale pokonali Mad Dogs Sopot 6:2. W wielkim finale natomiast ograli odwiecznych rywali z Bytomia 4:2.

- W tegorocznych turniejach eliminacyjnych dwa razy z nimi przegraliśmy, dlatego teraz postanowiliśmy zmienić taktykę, zagrać inaczej i to poskutkowało, bo wygraliśmy z tym zespołem dwa razy w ciągu dwóch dni, a przede wszystkim byliśmy lepsi w tym najważniejszym starciu - przyznawał trener Bardelski.

Warto odnotować, iż najlepszym strzelcem turnieju finałowego został Filip Stopiński z Marsjan, a najlepszym bramkarzem innego naszego zawodnika - Tomasza Szatkowskiego. Poza nimi i Tomaszem Bardelskim barw naszej drużyny bronili: Ryszard Fedorów, Dominik Robaszkiewicz (bramkarze), Bartłomiej Bychawski, Paweł Dronia, Robert Grochowicz, Grzegorz Konopka, Arkadiusz Kostek, Marcin Obrał, Mateusz Pawlak, Maciej Resiak, Łukasz Sznotala, Tomasz Sznotala, Maciej Waluszek, Paweł Wójcik, i Waldemar Zięba.

Trzecie miejsce zajęli ostatecznie Mad Dogs Sopot po ograniu Naprzodu Janów Katowice 3:2, w starciu o piątą lokatę Luce Bielsko-Biała pokonał Bombers 9:6, a w meczu o siódmą pozycję Czarne Pantery Cieszyn uporały się z TH Łódź 11:9.

Przypomnijmy, iż w trzech turniejach eliminacyjnych Marsjanie rozgromili Pirates Skarżysko-Kamienna 20:0, 24:0 i 14:2, TH Łódź 19:4, 16:5 i 9:5, raz ograli Polonię Bytom 7:3, a dwa razy jej ulegli 6:7 i 1:5. Łącznie zatem w 15 meczach tego sezonu nasi hokeiści wywalczyli 12 zwycięstw i ponieśli trzy porażki. Zdobyli 155 goli i tracąc 52.

Co ciekawe w hali w Świdnicy odbędzie się turniej w hokeju na łyżworolkach w ramach X Światowych Igrzysk Sportów Nieolimpijskich, których gospodarzem w trzeciej dekadzie lipca będzie Wrocław. Zagrają: Polska, USA, Kanada, Czechy, Szwajcaria, Francja, Włochy i Argentyna. Na pewno kilku graczy z Opola może liczyć na powołania do reprezentacji, wszak są mistrzami kraju.