Marsz - organizowany w kilkunastu miastach w Polsce - w Opolu rozpoczął się od mszy świętej w katedrze. Potem uczestnicy przeszli ulicami miasta do Parku Nadodrzańskiego, gdzie trwa festyn rodzinny.
- Chcemy pokazać młodym ludziom, że rodzina to jest coś szczególnego, warto zakładać rodzinę, mieć dzieci. W marszu idą przede wszystkim rodziny - mówiła Małgorzata Wilkos, wiceprzewodnicząca rady miasta i współorganizatorka marszu.
Razem z żoną i wnukami szedł także poseł PiS Antoni Duda.
- Niestety w obecnych czasach różne środowiska kwestionują wartość rodziny, a wiele osób nie chce mieć dzieci - stwierdził Duda. - Tymczasem rodzina jest najważniejsza. Chcemy to podkreślić w czasach, kiedy inny to kwestionują.
W radosnym przemarszu wzięło udział kilkuset opolan, były mażoretki, a także orkiestra.
Paweł i Ewa przyszli na marsz ze swoim synem, który ma zaledwie 7 miesięcy.
- Dla nas ważna jest rodzina, dzieci, sakrament małżeństwa, nie wstydzimy się tego - podkreślali opolanie.
Marsze dla Życia i Rodziny są organizowane w Polsce od 12 lat, a w inicjatywę wspierania rodzin zaangażowało się ponad 150 miast m.in. Nysa, Kluczbork, Brzeg, Otmuchów, czy Prudnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?