Marsz Świętych przeszedł przez Opole [wideo]

Po krótkim nabożeństwie dzieci i dorośli ruszyli w drogę. Na dłuższą chwilę wspólnego śpiewu zatrzymali się przed opolskim Ratuszem.

- W procesji, zarówno osoby duchowne, jak i świeccy z różnych parafii, niosą kilkanaście relikwiarzy świętych i błogosławionych - mówi ks. Krystian Muszalik, wikariusz w katedrze Świętego Krzyża. - Z naszego kościoła zabraliśmy na Marsz Świętych relikwie błogosławionych Edmunda Bojanowskiego, ks. Emila Szramka, ks. Jerzego Popiełuszki i o. Alojzego Ligudy. Marsz w Roku Wiary jest formą wyznania, że jesteśmy pielgrzymami przez życie, co symbolizuje marsz ulicami miasta. I że ta droga przez życie nie kończy się na grobie, ale ma przedłużenie ku wieczności, gdzie spotkamy się ze świętymi. Bo naszym celem jest życie w niebie, w bliskości Boga. A być w niebie znaczy być świętym.

Wśród osób, które przebrały się za postaci świętych była m.in. Bernadeta Mróz z Gogolina, która w marszu szła w kostiumie swojej patronki św. Bernadety Soubirous.

- Ona jest moją patronką, lubię ją i często modlę się do niej. Mimo że była prostą dziewczyną bez jakiejś szczególnej inteligencji, potrafiła całkowicie bez wątpliwości oddać się Bogu.

W marszu uczestniczyli dorośli, młodzież i dzieci. Pani Aleksandra Opola przyszła wraz z 6-letnią Martą: - W marszu chodzi o to, żeby dzieci łatwiej zrozumiały, dlaczego jutro pójdziemy na cmentarz. Także dlaczego chodzimy do kościoła, bo przecież ostatecznie wszystko się w niebie zakończy. Zależy mi też, żeby było wiadomo, że to Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, a nie Haloween jest naszym świętem.

- Fajnie jest na marszu. Najbardziej podobają mi się piosenki i relikwie - dodaje Marta. - Chodzę do katolickiego przedszkola i tam też mamy relikwie - Matki Teresy.

Marsz zakończył się nabożeństwem uwielbienia i mszą św. w katedrze.