Nie zabrakło Hiacynty, Łucji i Franciszka, pastuszków, którym objawiła się w Fatimie Matka Boża, św. Marty, św. Wojciecha w stroju biskupim, ani Świętej Rodziny z Nazaretu. Marsz rozpoczął się w kościele odmówieniem koronki do Miłosierdzia Bożego i śpiewem „Taki duży taki mały może świętym być”.
Gosia Sobieszczyk przebrała się za św. Małgorzatę. - Pan Jezus objawił się św. Małgorzacie i pokazał jej swoje serce kochające ludzi.
Dominika Krawczyk przyszła na marsz w czarnym habicie. Taki sam nosiła jej patronka, św. Dominika - zakonnica żyjącą w III wieku, bardzo pobożna i przywiązana do Boga mimo prześladowań. Ponieważ jako długo oczekiwane przez rodziców dziecko przyszła na świat w niedzielę, otrzymała imię nawiązujące do dnia Pańskiego (po łacinie dies Dominica).
- Marsz Świętych to jest okazja do modlitwy, do poznania świętych, których nie znamy, wspominania swoich patronów, ale i do dobrej radosnej zabawy – mówią dziewczynki.
Ks. Paweł Michalewski, wikariusz parafii św. Wojciecha i Matki Bożej Bolesnej „na górce” na Marsz Świętych przebrał się za świętego Józefa.
- Nie idziemy przeciw Halloween – podkreśla. - Marsz to jest radowanie się ze świętości. Mamy jutro uroczystość Wszystkich Świętych. To jest dzień radosny, bo przypomina, że Bóg do świętości powołuje, a ludzie na to powołanie odpowiadają. Idziemy i śpiewamy radosne pieśni. Bo jest się z czego cieszyć. Święci nam przypominają, że się do nieba dostać możemy.
Nabożeństwo zakończyło się w katedrze. Każdy z młodych uczestników miał okazję o „swoim” świętym opowiedzieć.
Opolskie info 27.10.2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?