Marsz żółto-niebieski

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Starosta kluczborski stawia na Ukraińców. Po uczniach, którzy ratują frekwencję w powiatowych szkołach, teraz zaprasza lekarzy, by praktykowali w lokalnej służbie zdrowia.

Ukraińcy to jest taka cicha emigracja, robią swoje, uczciwie zarabiaj, uczą się i generalnie mimo, że według zgrubnych szacunków jest ich już u nas milion, to przecież nie rzucają się w oczy. Pracują tam, gdzie Polak nie chce, choć z różnych powodów (największym problemem są te płacowe). Zasypują demograficzną dziurę, której z całym szacunkiem, program Rodzina 500 plus i za 20 lat nie zasypie. Są błogosławieństwem dla szkół i opolskich uczelni.

CZYTAJ TAKŻE: Powiat kluczborski zaprasza lekarzy z Ukrainy

Kulturowo są nam bliscy, więc stanowią też doskonały argument dla unijnej Europy zarzucającej nam, że jesteśmy niechętni emigrantom. Jednym zdaniem ukraińska emigracja jest ze wszech miar pożyteczna oraz niezbędna dla polskiej gospodarki. Nawet nacjonalistycznym szowinistom jest na rękę, bo trzeba mieć jakiegoś obcego-wroga a muzułmanin jakoś nie nadchodzi.

Mniej więcej wiadomo, czego my od nich oczekujemy, pora, by lepiej się przysłuchiwać, czego oni oczekują od nas. Wkrótce w Opolu dyskusja na ten temat, pewnie nie ostatnia.

A TERAZ ZOBACZ
Motofakty - 5 rzeczy, które musisz wiedzieć o...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska