Martwe kury w Dobrodzieniu nie były chore, woda nie jest skażona

fot. Archiwum/MD
fot. Archiwum/MD
Nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi - wynika z badań padłego drobiu, którego setki sztuk odkryto w dole na obrzeżach Dobrodzienia 17 kwietnia.

Padłe kury pochodziły z wielkiej fermy drobiu przy ul. Parkowej. Zostały wyrzucone w pobliżu ujęcia wody pitnej dla Dodrodzienia.

Inspektorzy weterynarii zbadali, czy kury nie padły w wyniku choroby.

- Badania potwierdziły wersję właściciela fermy, że ptaki podusiły się z powodu ciepła - wyjaśnia Sebastian Konwant, powiatowy inspektor weterynarii w Oleśnie.

Inspektorzy sanitarni przebadali też wodę.

- Mamy już wyniki badania bakteriologicznego i chemicznego, wyniki są w normie, bez obaw można pić wodę - uspokaja Jolanta Bala, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oleśnie.

Nadal prowadzone jest dochodzenie w fermie drobiu przy ul. Parkowej. Właściciel odpowie za nielegalne usunięcie padłych zwierząt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska