Do tragedii doszło w czwartek, 27 czerwca, w Gierałtowicach w gminie Reńska Wieś koło Kędzierzyna-Koźla.
Załoga karetki pogotowia, która przyjechała na wezwanie do jednego z domów, znalazła w toalecie martwego noworodka.
Jego 23-letnia matka była w stanie wstrząsu spowodowanego utratą krwi w wyniku porodu - wyjaśnia prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Są już wyniki sekcji zwłok. Wynika z nich, że dziecko urodziło się żywe.
Teraz musimy ustalić, jaka była przyczyna śmierci, być może będą potrzebne do tego badania histopatologiczne - dodaje prokurator Bar.
Prokuratura z Kędzierzyna-Koźla prowadzi śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci noworodka. Nikomu jeszcze nie przedstawiono zarzutów.
Dotarliśmy do szczegółów tej tragedii.
Matka twierdzi, że nie wiedziała, że jest w ciąży. Tę wersję potwierdza jej partner. Dziecko przyszło na świat między piątym a szóstym miesiącem ciąży.
Rodzina była wcześniej objęta pomocą gminnej opieki społecznej.
Włochy i Szwajcaria zmieniają swoje granice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?