Martyna z Krapkowic stawia pierwsze kroki

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Martyna wciąż ćwiczy w ortezach, ale robi ogromne postępy. Liczy, że wkrótce stanie na nogach tylko o własnych siłach.
Martyna wciąż ćwiczy w ortezach, ale robi ogromne postępy. Liczy, że wkrótce stanie na nogach tylko o własnych siłach.
Martyna Koteluk zmaga się z rzadką chorobą genetyczną - zespołem Kabuki. Z tego powodu 16-latka ma obniżone napięcie mięśniowe, padaczkę i niedoczynność tarczycy. Dla Martyny najgorsze było jednak to, że w wieku 9 lat choroba pozbawiła ją władzy w nogach. Dziewczyna z dnia na dzień przestała chodzić, a na domiar złego zaczęła odczuwać bardzo silny ból nóg i kręgosłupa. W Polsce proponowano jej tylko… amputację nóg.

Jedyną szansą, by Martyna znów mogła zacząć chodzić była kosztowna operacja w niemieckiej klinice ortopedycznej w Aschau. Na zabieg potrzeba było jednak aż 160 tys. zł. Z pomocą przyszli ludzie dobrej woli, którzy poprzez fundację Siepomaga zebrali dla nastolatki całą kwotę.

- Nie mogę w to uwierzyć. Moje największe marzenie się spełni - mówiła Martyna tuż po zakończeniu zbiórki. - Oczywiście, przede mną jeszcze długie leczenie i ciężka rehabilitacja, ale wiem jedno - przy takim wsparciu na pewno teraz dam radę.

Martyna przeszła dwie operacje i obie zniosła dobrze. Obecnie przechodzi żmudną rehabilitacji. Stawia już pierwsze kroki i choć do poruszania się wciąż potrzebuje ortez, to liczy, że w niedalekiej przyszłości będzie mogła chodzić tylko o własnych nogach.

Niedawno Maryna pochwaliła się w internecie postępami w rehabilitacji. - To zdjęcie jest dowodem, że marzenia się spełniają, czasem trzeba im tylko w tym pomóc - napisała wicestarosta Sabina Gorzkulla, która była jedną z osób pomagających w zbiórce.

Zobacz OPOLSKIE INFO [13.10.2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska