Doktor Marzena Gawryś-Ptak pracuje w Przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej w 116 Szpitalu Wojskowym w Opolu, a także prowadzi w tej placówce poradnię endokrynologiczną. Ma tytuł specjalisty 2. stopnia z zakresu chorób wewnętrznych. Jest w trakcie specjalizacji z endokrynologii.
Pani doktor przyjmuje w przychodni POZ trzy razy w tygodniu, a w poradni endokrynologicznej - dwa razy. W jednej i drugiej pacjentów nigdy jej nie brakuje.
- Do poradni endokrynologicznej przychodzą osoby nie tylko z Opola, ale przyjeżdżają też pacjenci z terenu Opolszczyzny, np. ze Strzelec Op., z Nysy - mówi Marzena Gawryś-Ptak. - Specjalistów z endokrynologii bowiem brakuje, a pacjentów przybywa. Po części wynika to z tego, że dużo jest schorzeń z rodzaju autoimmunologicznych. Poza tym diagnostyka jest na coraz wyższym poziomie, a lekarze POZ teraz regularnie zlecają pacjentom badanie TSH, oceniające, czy tarczyca prawidłowo funkcjonuje. Schorzenia endokrynologiczne obecnie szybciej się wykrywa.
Doktor Marzena Gawryś-Ptak podkreśla, że wzmożony napływ pacjentów do jej poradni wynika też z tego, iż w przychodniach w tzw. terenie rzadziej wykonuje się badania laboratoryjne, potrzebne do postawienia choćby wstępnej diagnozy.
- Czekamy też ciągle na decyzję NFZ, żeby lekarze podstawowej opieki zdrowotnej uzyskali możliwość wykonywania np. usg. tarczycy - dodaje pani doktor. - Teraz muszą kierować pacjenta do specjalisty, a ten z kolei musi czekać w długiej kolejce na badanie. Tymczasem lekarz POZ mógłby już na tej podstawie stwierdzić, czy wizyta u specjalisty jest potrzebna.
"Pani doktor to bardzo dobry lekarz, trafnie stawia diagnozy, ma podejście do pacjenta, jest przesympatyczna" - to tylko jeden wpisów, który można znaleźć w internecie.
- Ja staram się tylko, żeby pacjent w moim gabinecie był zawsze profesjonalnie obsłużony, na to stawiam i myślę, że generalnie pacjenci są zadowoleni - mówi dr Marzena Gawryś-Ptak.
- Państwowa Medyczna Wyższa Szkoła Zawodowa w Opolu w tym roku po raz pierwszy występuje w roli partnera plebiscytu - mówi dr n. med. Lucyna Sochocka, prorektor ds. studenckich PMWSZ w Opolu. - Uczelnia, która na polskim rynku edukacyjnym funkcjonuje od 10 lat, bez wątpienia ma wiele sukcesów na koncie, zwłaszcza jeśli chodzi o przygotowanie swoich absolwentów do pracy w zawodach medycznych. Młodzi ludzie, którzy opuścili mury naszej uczelni, to znani i cenieni, zarówno w regionie jak i poza nim, specjaliści z zakresu pielęgniarstwa, położnictwa czy fizjoterapii.
- Nie ma dnia, aby na ręce rektora nie wpływały listy z podziękowaniami od pełnych podziwu dla wiedzy i umiejętności adeptów tej trudnej sztuki, jaką bez wątpienia jest opieka nad chorym, wdzięcznych pacjentów i członków ich rodzin - dodaje prorektor. - Dla nas, wykładowców pracujących w uczelni, ten plebiscyt to także dodatkowe źródło wiedzy o losach zawodowych naszych absolwentów oraz o ich osiągnięciach.
W dwóch z czterech zorganizowanych do tej pory plebiscytów absolwenci PMWSZ zdobyli tytuł Opolski Hipokrates (2010 - pielęgniarz; 2012 - położna). - Nie wolno nam zapominać, że to właśnie ci młodzi ludzie są najlepszą reklamą naszej uczelni, jesteśmy z nich zawsze bardzo dumni - podkreśla dr Sochocka. - Każdego roku z ogromną ciekawością śledzę losy plebiscytu; nie będzie też tajemnicą, iż jako pielęgniarka mam swoją ulubioną kategorię i swoich faworytów, na których oczywiście głosuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?