Pokoje dziecięce trudno jest urządzić. Zwykle mają małą powierzchnię, a trzeba na niej zmieścić coś do spania, biurko do pracy, kącik do zabawy, miejsce na drobiazgi, szafę na ubrania i bieliznę. Na dodatek często sytuacja rodzinna zmusza, by ten zestaw minimum pomnożyć razy dwa, bo pokój dzieli rodzeństwo.
Handlowcy z opolskich salonów meblowych radzą więc, by dla pierwszaków, którzy zaczynają szkolną edukację, kupować meble systemowe, które dadzą się dowolnie zestawiać, nie zajmują zbyt dużo miejsca, można w miarę przypływu gotówki uzupełniać komplet o nowe elementy.
Dla siedmiolatka, który właśnie idzie do szkoły, ważne będzie biurko i wygodny fotel. Ortopeda, Jerzy Lach, twierdzi, że coraz więcej producentów zaczyna dbać o to, by produkowane przez nich meble były ergonomiczne. Jak fotele, to z wymodelowanym siedziskiem, z regulacją wysokości i oparć.
- Ideałem byłby także regulowany blat biurka, który dałoby się ustawić na wysokości odpowiedniej do wzrostu dziecka. Niestety, większość producentów na razie poprzestaje na biurkach tradycyjnych, ze stałym blatem - mówi lekarz. - Trzeba więc maluchowi odpowiednio do blatu biurka wyregulować wysokość fotelika, tak, by nie pisał na kolanach, a jednocześnie nie miał blatu pod brodą.
Równie ważna jest kwestia oświetlenia. Najlepiej, gdy uczeń jak najwięcej korzysta ze światła naturalnego. Jeśli nie jest to możliwe, trzeba zainstalować dobre oświetlenie sztuczne tak, by światło padało z lewej strony. Zasada da dotyczy zarówno oświetlenia górnego, jak i bocznego. Uczeń nie powinien zasłaniać sobie prawą ręką miejsca pracy. Poza tym strumień światła powinien oświetlać blat, a nie razić w oczy.
Oprócz foteli z regulowaną wysokością można w handlu dostać fotele zdrowotne. Swym wyglądem przypominają klęczniki. Są one przystosowane do pracy przy komputerze, w opolskich sklepach meblowych kosztują około 250 złotych. Ciężar ciała opiera się na kolanach, a przy pracy trzeba trzymać prosto kręgosłup.
Maluchowi na pewno przydadzą się komódki i półki. Pierwsze na bieliznę osobistą i zabawki, drugie na książki i zeszyty.
Równie ważne jest wygodne spanie. Jerzy Lach twierdzi, że najlepsze są materace niezbyt miękkie, ale też i nie twarde. - Chodzi o to, by materac dostosował się do krzywizn kręgosłupa - wyjaśnia. - Nie ma też potrzeby kupowania tapczaników z podnoszonymi zagłówkami, bo powinniśmy zadbać, by dziecko nie czytało w łóżku. Natomiast odpoczynek powinien się odbywać w pozycjach fizjologicznych, jak najbardziej zbliżonych do naturalnych.
Kupując meble dla dzieci chcemy, by służyły im wiele lat. Tymczasem doświadczenie uczy, że maluchy nawet tym najbardziej solidnym sprzętom szybko dają radę. Nie warto więc zbytnio nadwyrężać kieszeni.
Ile kosztuje podstawowy zestaw dla pierwszaka
- lampka - ok. 85 zł
- tapczan "Tom" (90x200 cm), prosty, ze schowkiem na pościel - 415 zł
- biurko komputerowe - od 153 zł do 885 zł (to ostatnie z naturalnej sosny)
- łóżko piętrowe - 940 zł
- fotel obrotowy z regulowaną wysokością - 180 zł
- fotel zdrowotny (klęcznik) - 240 zł
- zestaw "Marina" w kolorze granatowym z płyty MDF, bukowe blaty (ok. 1690 zł): łóżko (90x200 cm), stelaż - 280 zł, niska komoda (90x76x35 cm) - 415 zł, biurko - 365 zł, szafa dwudrzwiowa - 630 zł.
- bogatszy zestaw "4-Ever" z płyty MDF w buku ok. 4.700 zł: łóżko bez materaca - 1.873 zł, zjeżdżalnia - 857 zł, półka na ścianę, szafka - 1.373 zł, regał - 1.562 zł, biurko -1.310 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?