Niektórzy mogli jeszcze dobrze nie usadowić się na trybunach, a tu już wynik został otwarty. Carina idealnie rozegrała rzut rożny, który na bramkę już w trzeciej minucie spotkania zamienił Bartosz Rutkowski. Tak dobre rozpoczęcie pojedynku przez drużynę gospodarzy zwiastowało dobre, ofensywnie usposobione zawody.
I nie ma się co dziwić, że MKS postanowił nie pozostawać dłużnym, doprowadzając do remisu w 10. minucie. Wybiegającego na wolną pozycję Dominika Lewandowskiego zauważył Patryk Tuszyński, a tamten nie pomylił się w stuprocentowej okazji.
To by było na tyle, jeśli chodzi o akcje bramkowe. Oba zespoły nie były zadowolone z jednego trafienia, wobec czego nieustannie próbowały wyjść na prowadzenie, ale to się nie udawało. Po stronie kluczborskiej ekipy dobre zawody rozgrywał młody bramkarz Miłosz Jaskuła, kilkukrotnie ratując swój zespół przed utratą bramki. Z drugiej strony faworyt tego starcia nie popisał się skutecznością w ataku. Fantastycznych okazji do strzelenia gola nie wykorzystali chociażby Lewandowski, czy w ostatniej akcji spotkania Dawid Rachel.
Carina Gubin – MKS Kluczbork 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Rutkowski – 3., 1:1 D. Lewandowski – 10.
MKS: Jaskuła - Lechowicz, Trojanowski, Maj, Nowak, Płonka, Zawada (90. Paszkowski), Lewandowski (87. Wienczek), Tuszyńki, Przybylski (72. Rachel)
Żółte kartki (MKS): D. Lewandowski, Zawada, Płonka

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?