Mecz sezonu

ZESTAW PAR XII KOLEJKI
- Galaxia - Mostostal
- AZS PZU UWM Olsztyn - KS Nysa
- Stolarka Wołomin - Skra Bełchatów
- Czarni Radom - Morze Szczecin
- Ivett Jastrzębie - Gwardia Wrocław

Obie drużyny od kilku sezonów dominują w polskiej ekstraklasie, na przemian sięgając po złote medale mistrzostw kraju. Od dwóch lat mistrzowską koronę posiadają kędzierzynianie, którzy także w tym sezonie celują w złoto. Mostostal zdecydowanie prowadzi w lidze, ale plany kędzierzynianom chce pokrzyżować Galaxia. Zespół z Częstochowy zajmuje drugie miejsce w tabeli ekstraklasy i wydaje się być jedynym poważnym rywalem Mostostalu w walce o mistrzostwo.

Galaxia chce zrewanżować się za porażkę 1:3 w I rundzie rozgrywek oraz pragnie przerwać fatalną passę porażek z kędzierzyńskim zespołem (w poprzednim sezonie Galaxia przegrała wszystkie mecze w lidze, play offach i finale Pucharu Polski). Przewaga psychiczna powinna być więc po stronie Mostostalu.
- Przy analizowaniu szans obu drużyn nie brałbym tego faktu pod uwagę - mówi Waldemar Wspaniały, trener Mostostalu. - W porównaniu z poprzednim sezonem w "szóstce" Galaxii jest pięciu nowych zawodników. Od początku rozgrywek twierdzę, że zespół z Częstochowy jest znacznie mocniejszy niż przed rokiem. Cały czas nas goni w lidze.

Mostostal i Galaxia mają za sobą mecze pucharowe. Kędzierzynianie we wtorek pokonali w Opolu Olympiakos Pireus. Galaxia grała w środę na wyjeździe, wygrywając w tie-breaku z Calcitem Kamnik (Słowenia). Czy podróż i długi mecz rywali może stanowić atut Mostostalu?
- Galaxia grała dzień później, ale miała łatwiejszego rywala - uważa Wspaniały. - My wygraliśmy ze znacznie bardziej wymagającym przeciwnikiem, a chłopcy włożyli w mecz dużo zdrowia. Sądzę, że pucharowe mecze mogą mieć wpływ na postawę jednego i drugiego zespołu w takim samym stopniu.
Mistrzowie Polski wyjadą do Częstochowy dzisiaj po popołudniowym treningu. W sobotę rano przeprowadzą zajęcia w hali Polonii, w której o godz. 17.00 rozpocznie się mecz.

Rewelacja tegorocznego sezonu, zespół KS Nysa podobnie jak Mostostal tym razem poszuka swej szansy na wyjeździe. Jednak nyska ekipa ma o wiele łatwiejsze zadanie od Mostostalu, bowiem zagra w Olsztynie z zajmującym 9., przedostatnie miejsce w lidze - AZS-em.
Podopieczni trenerów Jerzego Salwina i Andrzeja Kaczmarka doskonale rozpoczęli rundę rewanżową. Jeszcze w grudniu, w rozegranym awansem meczu, pokonali 3:0 Skrę Bełchatów, natomiast przed tygodniem w takim samym stosunku pokonali Czarnych. Mimo wyjazdu, to KS Nysa jest faworytem sobotniej potyczki w Olsztynie.