Medal Solidarności Społecznej dla Karola Cebuli

nesu, organizowanej przez Business Centre Club.

Opolanina doceniono „za mądre niesienie pomocy słabszym, tym którzy z różnych powodów nie są w stanie sami sobie pomóc”.

Medal wręczał kardynał Kazimierz Nycz.

Okazało się więc, że społeczna działalność Karola Cebuli została zauważona nie tylko w regionalnym środowisku.

Dwa tygodnie temu odbierał on, jako pierwszy opolanin, Kryształowy Laur Umiejętności i Kompetencji przyznany przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach, w uznaniu właśnie m.in. za działalność charytatywną.

Medale Solidarności Społecznej przyznaje od 2006 r. BCC wspólnie z Fundacją Archidiecezji Warszawskiej Pomocy Bezrobotnym i Biednym NADZIEJA. Wyróżniane są nimi osoby stanowiące wzór wrażliwości społecznej.

W tym roku oprócz Karola Cebuli otrzymali je:

1. Agnieszka Świergiel, prezes i dyrektor generalny Imperial Tobacco Polska,
2. Paweł Łukasiak, prezes Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce oraz Fundacji Moje Stypendium,
3. Roman Nowicki, założyciel i donator powstałej w 1990 roku Fundacji Bezdomnych,
4. Maciej Owczarek, prezes ENEA SA, szef Rady Holdingowej Grupy ENEA.

- 17% Polaków żyje w ubóstwie - podkreślał Marek Goliszewski, prezes BCC w przemówieniu podczas gali. Premierowi wytknął on, że mimo wzrostu gospodarczego, który jest zasługą przedsiębiorców, rząd nie wykorzystał okazji wprowadzając niepopularne choć konieczne reformy.

Marek Goliszewski, prezes BCC:

- Rok temu, na tej Sali powiedzieliśmy sobie w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska, że Polska może być mocarstwem. Ubiegły rok zamknęliśmy aż 4-procentowym wzrostem gospodarczym i 33 mld zysków przedsiębiorstw niefinansowych. To rekord XX-lecia, którego autorami są firmy nominowane dzisiaj do tytułu Lidera Polskiego Biznesu. Do kasy państwa popłynęły większe podatki - wkład przedsiębiorców w służbę zdrowia, naukę, szkolnictwo. Ale rok temu powiedzieliśmy też, że musimy rozbroić tykającą bombę - rozdmuchane wydatki publiczne. Bo Polska nie będzie potęgą z 785 mld długiem publicznym i 112 mld deficytem budżetowym. (...) Oczekiwaliśmy od polityków głębokich reform. Tymczasem budżet mają ratować podwyżka VAT i pieniądze OFE, choć nie one są przyczyną długu i deficytu. To trochę jak „kowal zawinił, piekarza powiesili”. Obawiamy się tego pomysłu. (...) Prawdziwą naprawę finansów państwa przyniesie likwidacja przywilejów emerytalnych, uzależnienie zasiłków od dochodów, podniesienie wieku emerytalnego, obniżenie VAT do 19 proc. To wymaga pójścia pod prąd i odwagi Leszka Millera, który obniżył podatki często wbrew postawie swojej partii i wyborców. Ale zasilił tym budżet całego państwa. Jego obecność dzisiaj ma wielce symboliczną wymowę. (...)

Ważną częścią uroczystości było właśnie wręczenie premierowi Leszkowi Millerowi Nagrody Specjalnej BCC. Nagrodę tę otrzymują wybitne osobistości spoza środowiska biznesu, które przyczyniają się do rozwoju przedsiębiorczości i gospodarki rynkowej w Polsce.

Leszek Miller otrzymał ją za osobiste podjęcie w 2003 roku decyzji o obniżeniu podatku dla przedsiębiorców z 27% do 19% zwiększającym wpływy do budżetu państwa, za doprowadzenie do uchwalenia pierwszej ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz za wprowadzenie Polski do Unii Europejskiej na warunkach korzystnych dla polskiej gospodarki i pracodawców.

Laudację na cześć Laureata wygłosił premier Jan Krzysztof Bielecki. Wymienijąc jego zasługi dla polskiej gospdarki powiedział, m.in.: - Cenię Leszka Millera za chęć walki, umiejętność walki czasem wbrew interesom własnego środowiska, z przyjemnością gram z nim na tym samym boisku.

Głównymi bohaterami sobotniej Gali byli laureaci konkursu Lider Polskiego Biznesu. Nominacje wręczono 23 przedsiębiorstwom. Złote Statuetki zabłysły w rękach przedstawicieli 11 firm. Nagrody wręczali prezes BCC Marek Goliszewski, prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący Rady Organizatorów BCC i przewodniczący Jury Krzysztof Pawłowski oraz przewodniczący Rady Głównej BCC Maciej Grelowski.