Mediolan - strefa światowej mody

fot. Robert Lodziński
fot. Sławomir Mielnik
Dzięki tanim liniom lotniczym stolica Lombardii przestała być dla nas odległym miastem. To doskonałe miejsce na weekend.

To miasto ma tyle samo wielbicieli, co przeciwników. Dla jednych to miejsce zaczarowane, stolica światowej mody, efektownych budowli i wytwornych mieszkańców. Przeciwnicy widzą w nim tylko duszne, zatłoczone i niezbyt urodziwe miasto.

Wszystko zależy od punktu widzenia. Mediolan to połączenie Paryża i Warszawy. Piękne miejsca kontrastują z przytłaczającą miejską zabudową.

Ale właśnie dla tych wyjątkowych miejsc warto je odwiedzić. Jego sercem jest Piazza del Duomo.
Tam spotykają się turyści z zabieganymi mediolańczykami. Jedni w zachwycie oglądają katedrę i stojącą obok galerię Vittorio Emanuele II (na zdjęciu powyżej), drudzy mkną do pracy lub na szybki lunch.

Obok zabytków architektury to właśnie sami mediolańczycy są wielką atrakcją turystyczną. Żyją w najbogatszym regionie Italii i ubierają się stosownie do swojej pozycji. Na ulicach obowiązuje wręcz nienaganna elegancja. Mężczyźni w garniturach od Armaniego, kobiety w kreacjach od Versace. Wszyscy chodzą dumnie ulicami, nie zwracając uwagi na przyglądających się im turystów w t-shirtach. Tylko paryżanie mogą równać się w elegancji z mediolańczykami.

Turyści podziwiają też Castello Sforzezco - siedzibę mediolańskich władców. Przy słynnej La Scali wielu robi rozczarowaną minę. Słynna opera, w porównaniu choćby z paryską czy wiedeńską, wygląda rzeczywiście skromnie.

Goście i miejscowi spotykają się jeszcze raz w "złotym kwadracie". To kilka ulic z ekskluzywnymi sklepami dyktatorów mody: unoszący się zapach najdroższych perfum, luksusowe samochody, najlepsze toalety.
I tylko Japończycy, którzy fotografują wszystkie napotkane wystawy, wyglądają lekko komicznie.

Ważne

Armani, Gucci, Prada, Pierre Cardin, Louis Vitton - w sklepach tych marek kupimy wszystko, co najmodniejsze. W Mediolanie najwięksi dyktatorzy mody osiedli w tzw. złotym kwadracie. To kwartał ulic z najelegantszymi butikami. Oczywiście bezwstydnie drogimi.
(fot. fot. Robert Lodziński)

Dojazd
Lot samolotem trwa około 100 minut. Z Mediolanem połączone są lotniska w Katowicach i Krakowie. W tej chwili na stronach tanich linii lotniczych można znaleźć bilety, których całkowita cena za przelot w obie strony zamknie się w 300 zł.

Z lotniska
Samoloty lądują na lotnisku Orio al Serio w Bergamo, oddalonym o 45 km od Mediolanu. Stamtąd co pół godziny kursują autobusy do stolicy Lombardii. Cena: 7,90 euro za przejazd w jedną stronę. 14,50 euro w obie strony.
Można jednak pojechać autobusem do centrum Bergamo (1,70 euro), zwiedzić starówkę uznawaną za jedną najpiękniejszych w północnych Włoszech i pojechać pociągiem (4,20 euro) do Mediolanu.
Noclegi
Większość miejsc w hotelach zajmują goście biznesowi. Noclegi są więc drogie. Można jednak w internecie znaleźć dwuosobowy pokój w czterogwiazdkowym hotelu za 50 euro.

Komunikacja
Najwygodniejsze jest metro. Miasto przecinają trzy linie. Bilet jednorazowy kosztuje 1 euro. Całodobowy 3 euro.

Muzea
Za wstęp do Pinacoteca di Brera - galerii z malarstwem klasycznym - zapłacimy 10 euro. Wizyta w Narodowym Muzeum Nauki i Techniki (można tam zobaczyć machiny zaprojektowane przez Leonarda da Vinci) to koszt 8 euro. Wejściówka na "Ostatnią wieczerzę" kosztuje 16 euro. Bilet można zamówić m.in. na stronie: www.tickitaly.com.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska