Mendy zaprzecza, jakoby zgwałcił dziewczynę z okresem. Francuski gwiazdor Manchesteru City: „Wiedziała, co robi i zgodziła się na seks”

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Benjamin Mendy (w środku) z Pucharem Świata zdobytym z drużyną Francji na mundialu w Rosji, w otoczeniu kolegów z reprezentacji Ousmane Dembele and Kylian Mbappe (z prawej)
Benjamin Mendy (w środku) z Pucharem Świata zdobytym z drużyną Francji na mundialu w Rosji, w otoczeniu kolegów z reprezentacji Ousmane Dembele and Kylian Mbappe (z prawej) wikimedia commons
Defensor Manchesteru City i reprezentacji Francji Benjamin Mendy odpowiedział na zarzuty gwałtu na dziewczynie z miesiączką. Odniósł się także do oskarżeń innych rzekomo zgwałconych przez niego partnerek.

Domniemana ofiara 28-letniego zawodnika „The Citizens” twierdziła, że ​​po wizycie w night clubie zasnęła w domu piłkarza i obudziła się, ponieważ zaczął ją gwałcić.

Mendy zaprzecza wszystkim zarzutom

Podczas rozprawy w Chester Crown Court były gwiazdor Manchesteru City przedstawił przygotowane wcześniej oświadczenie, w którym zaprzeczył wszystkim zarzutom.

Mendy stwierdził, że para uprawiała seks za obopólną zgodą dwa lub trzy razy i razem chodziła do klubów nocnych. Benjamin dodał, że ​​dziewczyna sama poprosiła, aby poszli do jego domu i zgodziła się na seks.

„Ale nie chciałem tego robić z powodu jej okresu. A następnego ranka wstałem i po prostu poszedłem na siłownię. Nie zgwałciłem jej. I nie spała. Piła i była naprawdę w stanie lekkiego odurzenia, ale wiedziała, co robi, i sama zgodziła się na seks ze mną” - podkreślił w oświadczeniu obrońca „Mieszczan”.

Wspólne oglądanie zdjęć w sypialni i seks za zgodą „Numeru 2”

Odnośnie domniemanej ofiary, określanej w toku sprawy jako „Numer 2”, Mendy wyjaśnił, co następuje. W październiku 2020 roku, po imprezie w barze, wraz z Louisem Saa Matturi [jego rzekomym wspólnikiem] zaprosił do swojego domu kilka dziewczyn. Jedna z nich zaczęła nagrywać filmy w jego domu, piłkarz poprosił ją o usunięcie filmu, po czym ona wręczyła mu swojego smartfona z propozycją zrobienia tego na własny użytek.

Mendy twierdzi, że na ekranie zobaczył zdjęcie dziewczyny bez ubrania, po czym poinformowała go, że ma jeszcze inne tego typu zdjęcia. Postanowili udać się do sypialni piętro wyżej i razem oglądać zdjęcia. Drzwi do sypialni, zdaniem oskarżonego, zamykane są na zamek szyfrowy, ale można je otworzyć od wewnątrz za pomocą klamki.

– Mogła wyjść w każdej chwili – powiedziała Mandy, dodając, że dziewczyna zgodziła się na seks oralny i nic więcej. – Jestem wstrząśnięty tym, że zostałem oskarżony o gwałt i uwięzienie na niej. Seks odbył się za jej zgodą. Nie powstrzymałem jej przed odejściem – wyjaśnił zawodnik.

Z „Numerem 10” Mendy uprawiał seks za obopólną ochotą

Co do „Numeru 10”, która twierdziła, że została zgwałcona przez Mendy'ego i Matturiego w sierpniu zeszłego roku, piłkarz wyznał, że wszystko odbyło się dobrowolnie i wydarzyło się w jego biurze, które zamykane było na zamek szyfrowy, ale od wewnątrz otwierane za pomocą klamki.

– Gdyby chciała, mogłaby odejść – podkreślił Mendy.

Przypomniał, że dziewczyna zgodziła się na seks oralny „i podobało jej się”. Następnie uprawiali seks za obopólną zgodą, pod warunkiem, że zastosują środki antykoncepcyjne. Później wymieniali wiadomości na Snapchacie, a ona wysłała mu zdjęcie z tabletu.

„Numer 4” wzięła chętny udział w seksie i była uprzejma

Słowom „Numeru 4”, która oskarżyła piłkarza o gwałt w lipcu zeszłego roku, Mendy również zaprzecza. Według niego, rozmawiali i flirtowali, w pewnym momencie rozmowa zeszła na tyłek dziewczyny, a rzekoma ofiara uniosła sukienkę, aby go zademonstrować.

Później przyszła do domu Mandy'ego, kiedy przebywał w swojej sali kinowej. Zasugerował jej, żeby „dokończyła to, co zaczęliśmy”, odnosząc się do seksu.

– Powiedziała, że ​​chciałaby mnie lepiej poznać i nawiązać związek. Wyjaśniłem, że nie jestem zainteresowany związkiem i zamierzam odejść. Zatrzymała mnie i zaczęliśmy się całować – oznajmił obrońca Man City, dodając, że potem uprawiali seks, w którym dziewczyna wzięła „chętny udział”. Wieczorem znów się zobaczyli, a ona zachowywała się uprzejmie.

Oskarżony o 8 gwałtów walczy o uniewinnienie

Mendy przeszedł z AS Monaco do Manchesteru City w 2017 roku za 52 miliony funtów. Na Etihad Stadium był podstawowym zawodnikiem zespołu Pepa Guardioli. W reprezentacji Francji zagrał w 10 meczach i zdobył z „Les Bleus” mistrzostwo świata 2018.

Oskarżono go o osiem gwałtów, jedną próbę gwałtu i napaść na tle seksualnym na sześć kobiet powyżej 16 roku życia. Sprawy ciągną się od 26 sierpnia 2021 roku. Zawodnik, początkowo aresztowany, został zwolniony za kaucją i odpowiada w sądzie z wolnej stopy. 13 września tego roku został uniewinniony z jednego z zarzutów gwałtu na 19-letniej kobiecie. Manchester City zawiesił go na czas procesu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mendy zaprzecza, jakoby zgwałcił dziewczynę z okresem. Francuski gwiazdor Manchesteru City: „Wiedziała, co robi i zgodziła się na seks” - Sportowy24

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska