Metalchem w Opolu. Obliczenie majątku firm ma pomóc w zdobyciu pieniędzy na przebudowę wału

Artur Janowski [email protected] 77 44 32 601
Wał na Metalchemie w maju ub.r. udało się z trudem obronić. (fot. Krzysztof Świderski)
Wał na Metalchemie w maju ub.r. udało się z trudem obronić. (fot. Krzysztof Świderski)
Wał na Metalchemie musi być przebudowany, bo ma fatalną konstrukcję i ubiegłoroczną powódź wytrzymał z największym trudem.

Do jego modernizacji potrzeba około 15 milionów złotych, których nie ma w budżecie miasta ani województwa. Jest natomiast pomysł, aby zdobyć je w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska.

Zobacz: Metalchem. Ogłoszono już drugi przetarg na remont uszkodzonego wału

- Aby wzmocnić wniosek, zbieramy informację o wartości majątku, jaki posiadają firmy z Metalchemu i okolic - opowiada Rajmund Dorotnik, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego w urzędzie miasta. - A jest on potężny. Tylko 7 największych firm ma obroty na poziomie 400 mln złotych, a ich majątek wyceniany jest na 250 mln zł.

Pieniądze to jednak nie wszystko

Na Metalchemie produkuje się rzeczy unikatowe, w niektórych przypadkach nasi producenci są jedyni w Europie - dodaje Dorotnik.

- Chcemy pokazać, że pieniądze pójdą nie na ochronę pól, ale majątku, wysokich technologii i miejsc pracy setek ludzi - dodaje prezydent Ryszard Zembaczyński.

W tym tygodniu liczenie ma się zakończyć. Majątek firm może zbliżyć się nawet do sumy pół miliarda złotych.

- Dane zbierzemy też od Zakładu Komunalnego czy Nutricii, bo te firmy, choć z Groszowic to też byłyby zalane, gdyby wał na Metalchemie nie wytrzymał - przyznaje Dorotnik.

Przypomnijmy, że w maju ubiegłego roku było do tego bardzo blisko. Wał obroniono, ale tylko dzięki ciężkiej pracy setek ludzi, który ułożyli kilkadziesiąt tysięcy worków z piaskiem.

Zobacz: Opole > Firmy na Metalchemie walczą o wały

Wprawdzie pod koniec roku umocnienia naprawiono i wzmocniono, ale nadal są najsłabszym punktem zabezpieczeń przeciwpowodziowych miasta.

- Bez jego przebudowy przy każdej powodzi będziemy drżeć o sporą część miasta - przyznaje Zembaczyński.

Na razie jednak nie wiadomo, kiedy przebudowa ruszy. Prezydent - pytany o tę kwestię - nie chce deklarować żadnego terminu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska