Meteorolodzy prognozują przyjście zimy, na razie łagodnej

Redakcja
TVN Meteo/x-news
Zima potrwa co najmniej do 17 stycznia.

- Najpierw przyjdą wiatry, w porywach silne, do 70 km na godzinę. Wietrzny będzie piątek oraz częściowo noc z piątku na sobotę - mówi Aleksandra Truchman z Biura Prognoz Meteorologicznych IMiGW we Wrocławiu.

Jeszcze dziś temperatura będzie dodatnia, 5-7 stopni Celsjusza. W nocy jednak spadnie 2 stopnie poniżej zera. Od niedzieli należy się spodziewać przelotnych opadów: najpierw deszczu, potem deszczu ze śniegiem.

- Najszybciej śnieżyć będzie na Płaskowyżu Głubczyckim - zapowiada meteorolog.
Przez pierwszą połowę przyszłego tygodnia temperatury oscylować będą w okolicach zera. Dalszego ochłodzenia należy się spodziewać od środy, w dzień będzie "aż" 1-2 stopnie na minusie, napada śniegu do 5-6 cm.

- Czyli żegnamy wiosnę, którą zawdzięczamy masom powietrza napływającym z południa i południowego zachodu. Ten układ baryczny wywołał w Wielkiej Brytanii ulewy, a u nas wiosenną aurę - tłumaczy Aleksandra Truchman. - Wbrew pozorom taki układ baryczny nad Europą zdarza się często w grudniu i trudno mówić o anomaliach. I w 2006, i w 2011 roku w grudniu było jeszcze cieplej niż w roku 2013. Jednak wiosenna aura faktycznie przedłużyła się na styczeń. Teraz z północnego zachodu zawita do nas zima.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska