- Najpierw przyjdą wiatry, w porywach silne, do 70 km na godzinę. Wietrzny będzie piątek oraz częściowo noc z piątku na sobotę - mówi Aleksandra Truchman z Biura Prognoz Meteorologicznych IMiGW we Wrocławiu.
Jeszcze dziś temperatura będzie dodatnia, 5-7 stopni Celsjusza. W nocy jednak spadnie 2 stopnie poniżej zera. Od niedzieli należy się spodziewać przelotnych opadów: najpierw deszczu, potem deszczu ze śniegiem.
- Najszybciej śnieżyć będzie na Płaskowyżu Głubczyckim - zapowiada meteorolog.
Przez pierwszą połowę przyszłego tygodnia temperatury oscylować będą w okolicach zera. Dalszego ochłodzenia należy się spodziewać od środy, w dzień będzie "aż" 1-2 stopnie na minusie, napada śniegu do 5-6 cm.
- Czyli żegnamy wiosnę, którą zawdzięczamy masom powietrza napływającym z południa i południowego zachodu. Ten układ baryczny wywołał w Wielkiej Brytanii ulewy, a u nas wiosenną aurę - tłumaczy Aleksandra Truchman. - Wbrew pozorom taki układ baryczny nad Europą zdarza się często w grudniu i trudno mówić o anomaliach. I w 2006, i w 2011 roku w grudniu było jeszcze cieplej niż w roku 2013. Jednak wiosenna aura faktycznie przedłużyła się na styczeń. Teraz z północnego zachodu zawita do nas zima.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?