Mężczyzna miał nakłaniać swoją partnerkę do aborcji. „Tu masz kasę na skrobankę”

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Nazajutrz mężczyzna miał ją poprosić u numer konta bankowego, na który będzie mógł przelać jej pieniądze na aborcję. Oskarżony twierdzi jednak, że pieniądze przelał na jej prośbę, bo sama chciała usunąć ciążę.
Nazajutrz mężczyzna miał ją poprosić u numer konta bankowego, na który będzie mógł przelać jej pieniądze na aborcję. Oskarżony twierdzi jednak, że pieniądze przelał na jej prośbę, bo sama chciała usunąć ciążę. Mateusz Majnusz
Przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczął się proces 43-letniego Roberta R., który został oskarżony o nakłanianie swojej byłej partnerki do aborcji. Mężczyzna przelał jej na to pieniądze, w tytule wpisując: „Kasa na skrobankę”. Przed sądem stwierdził, że kobieta już wcześniej usunęła co najmniej trzy ciąże.

Robert i Joanna spotykali się od roku, gdy podjęli decyzję, aby starać się o dziecko. Kobieta zaszła w ciążę w grudniu. Kiedy poinformowała o tym partnera - jak przyznała później przed sądem – miała wrażenie, że Robert nie jest z tego zadowolony.

- Jego podejście do mnie diametralnie się zmieniło, później dowiedziałam się także, że nawiązał znajomość z inną kobietą poznaną przez internet – zeznała na przesłuchaniu Joanna.

Sylwestra postanowili jednak spędzić razem we Wrocławiu. Wtedy też Robert miał powiedzieć Joannie, że jednak nie chce, aby ta urodziła im dziecko.

- Pokłóciliśmy się, a on mnie uderzył. Od dalszych ataków powstrzymał go szwagier. Noc spędziłam u przyjaciół – twierdzi pokrzywdzona.

Kobieta miała usunąć wcześniej co najmniej trzy ciąże

Nazajutrz mężczyzna miał ją poprosić u numer konta bankowego, na który będzie mógł przelać jej pieniądze na aborcję. Oskarżony twierdzi jednak, że pieniądze przelał na jej prośbę, bo sama chciała usunąć ciążę.

- Byłem w kontakcie z jej byłym partnerem, który oznajmił mi, że Joanna była z nim w ciąży i usunęła ciążę, chociaż on sam chciał dziecko. A od jej byłego męża dowiedziałem się, że gdy byli razem, to regularnie zdradzała go z innymi mężczyznami i wie o co najmniej dwóch ciążach, które usunęła – zeznał 46-latek.

Na pytanie prokuratora, co oznaczał przelew zatytułowany „Na skrobankę”, oskarżony odpowiedział, że chciał być w ten sposób złośliwy.

- Nigdy nie namawiałem jej do usunięcia ciąży- zarzekał na rozprawie Robert R.

Z kolei kobieta zeznała w sądzie, gdy mężczyzna dowiedział się, że jednak ciąży nie usunęła, kazał jej zwrócił całość pieniędzy i oskarżał ją o wyłudzenie kilku tysięcy złotych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska