Mężczyzna wyłudza pieniądze od mieszkańców Brzegu. Nie daj się naciągnąć!

Fot. Jarosław Staśkiewicz
Fot. Jarosław Staśkiewicz
Mężczyzna podający się za ojca dziewczynki poszkodowanej w wypadku chodzi po domach i próbuje wyłudzać pieniądze. To prawdopodobnie jego sposób na życie, bo puka do mieszkań od ponad roku.

Dzwonek. W progu stoi mężczyzna około 50, dżinsowe ubranie, czapka z daszkiem. W ręce "zaświadczenie" w folii i dowód osobisty:

- Dzień dobry, zbieram na operację córki chorej na kręgosłup, miała wypadek, pamięta pan, ten koło dworca.

Wypadek sprzed 15 lat pamięta w Brzegu mnóstwo osób. Ale w razie potrzeby mężczyzna przypomina: na dwie dziewczynki idące chodnikiem wjechało auto. Jedna z uczennic zginęła, druga trafiła do szpitala.
I to właśnie ojcem tej drugiej ma być mężczyzna proszący o pomoc. Dotarliśmy do uczestniczki tamtego wypadku, dziś już dorosłej kobiety. Nie potrzebuje operacji, a żebrzący mężczyzna to nie jest jej ojciec, ani nawet znajomy.

- Słyszałam o tej osobie, kiedyś ktoś taki nawet zadzwonił do mnie domofonem - mówi brzeżanka.

Nie dajmy się naciągać - artykuł Jarosława Staśkiewicza w piątek (1 października) w tygodniku Brzeg / Namysłów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska