Miałeś bilet, a przewoźnik odwołał kurs? Co zrobić?

Redakcja
Stanisław Pakos, powiatowy rzecznik praw konsumentów odpowiada na pytania czytelników. (fot. archiwum)
Stanisław Pakos, powiatowy rzecznik praw konsumentów odpowiada na pytania czytelników. (fot. archiwum)
Przewoźnik ma obowiązek realizacji przyjętego zobowiązania. Jeżeli go nie realizuje lub nienależycie wykonuje, odpowiada za szkodę.

Na pytanie odpowiada Stanisław Pakos, powiatowy rzecznik praw konsumentów.

Jolanta z woj. opolskiego: - Mieszkam około 25 km od Opola gdzie codziennie dojeżdżam do pracy. Ostatnio musiałam zostać dłużej, więc wykupiłam bilet na ostatni pociąg, ale ten został odwołany. Ponieważ w międzyczasie odjechał mi ostatni autobus, musiałam do domu wrócić taksówką. Czy mogę od PKP oprócz żądania zwrotu za bilet żądać również zwrotu pieniędzy za taksówkę ?

Zobacz: Prywatny przewoźnik będzie woził klientow MZK?

- W chwili zakup biletu między pasażerem a przewoźnikiem dochodzi do zawarcia umowy na świadczenie usługi przewozu wg. rozkładu jazdy za wartość i w czasie określonym w bilecie.

Przewoźnik ma obowiązek realizacji przyjętego zobowiązania. Jeżeli go nie realizuje lub nienależycie wykonuje to zgodnie z art. 471 kc odpowiada za szkodę, jaką podróżny poniósł w przypadku spóźnienia, przedwczesnego odjazdu lub odwołania kursu pociągu.

Pasażer ma więc prawo do roszczeń, jeśli narażony został na nieplanowane wydatki.

Zobacz: Opolscy przewoźnicy biją się o klientów

W omawianym przypadku przed złożeniem wniosku reklamacyjnego o zwrot kosztów poniesionych w wyniku odwołania pociągu najpierw należy zidentyfikować przewoźnika. W grupie PKP jest ich kilku (nazwa spółki powinna być uwidoczniona na bilecie).

Do wniosku należy dołączyć wszystkie dokumenty potwierdzające wielkość poniesionych wydatków - w tym przypadku bilet i rachunek za taksówkę.

Odpowiedzi na reklamację przewoźnik powinien udzielić niezwłocznie, nie później jednak niż w ciągu 30 dni od jej przyjęcia.

Zobacz: W Dylakach liczą na połączenia oferowane przez firmę LUZ

Przewoźnik może zwolnić się od odpowiedzialności odszkodowawczej i zwrócić jedynie opłatę za bilet gdy wykaże, że wystąpiły okoliczności przez niego niezawinione wynikające z działania siły wyższej np. powodzi, katastrofy budowlanej itp. Ciężar dowodu, że taki fakt miał miejsce spoczywa na przewoźniku.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska