Mimo deszczowej pogody i chłodu, propozycje, jakie przygotowały władze obu miast, spotkały się z bardzo gorącym przyjęciem wśród mieszkańców.
- Przed deszczem przez dni zabawy - chronił nas ogromny namiot. Wewnątrz była wspaniała atmosfera - powiedział nam Tadeusz Monkiewicz, burmistrz miasta i gminy Lewin Brzeski.
- Namiot ustawiono w Lewinie na placu miejscowej cukrowni. Tutaj w piątek i sobotę na scenie publiczność mogła zobaczyć występy zespołów dziecięcych i młodzieżowych oraz biesiadę kresową (w sobotę), podczas której wystąpił m.in. znany popularyzator kultury wschodniej Józef Gwizdak z zespołem "Ta joj". Jednym z najważniejszych atrakcji Dni Lewina był przeprowadzony wczoraj, doroczny "turniej sołectw".
- To rywalizacja pomiędzy poszczególnymi miejscowościami w konkurencjach: rzutu jajkiem, 20-kilogramowym workiem, wbijania gwoździa na czas, zjadania pączków - wyjaśnił nam Tadeusz Tadla, dyrektor Domu Kultury w Lewinie Brzeskim. W tym roku triumfowały Oldrzyszowice. Po nich były Kantorowice, a trzecie miejsce zajęła Chróścina.
Dni Brzegu zorganizowano w amfiteatrze miejskim. Ponad 4 tyś. osób przyszło tutaj w sobotę, aby skosztować kawałek chałwy rekordzistki (piszemy o tym na stronie 6.). Tego samego dnia, wieczorem, na scenie koncertowały zespoły folkowe. Wczoraj natomiast w amfiteatrze rozbrzmiewały przeboje rockowe, wykonywane przez zespoły muzyczne. - Fajna impreza, ale szkoda tylko, że w sobotę padało - powiedziała nam Katarzyna Sitek, brzeżanka. - W końcu w tym mieście coś się dzieje, jak za dawnych czasów. I amfiteatr nie stoi pusty - stwierdził Dariusz Kowalski, mieszkający w mieście od 45 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
