Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto Opole nie będzie dopłacać do in vitro

Artur Janowski
W ocenie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego pomoc w leczeniu bezpłodności nie jest zadaniem gminy. To problem ogólnopolski, który powinien być rozstrzygany przez państwo.
W ocenie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego pomoc w leczeniu bezpłodności nie jest zadaniem gminy. To problem ogólnopolski, który powinien być rozstrzygany przez państwo. Fot.Krzysztof Szymczak/Polskapresse
O takiej możliwości już od dłuższego czasu mówią radni opozycji, ale ratusz jest na nie. Przeciwko będą również radni popierający prezydenta.

O to, dlaczego tak się dzieje, postanowił zapytać radny Piotr Mielec (SLD). W jego ocenie urząd miasta powinien zorganizować wsparcie dla rodzin, starających się o dzieci w ramach in vitro (zapłodnienie poza ustrojowe), tym bardziej, że z takiej formy pomocy zrezygnował niedawno rząd.

- Skoro w Częstochowie program miejski z powodzeniem już funkcjonuje, to czemu nie spróbować go również w Opolu? - zastanawia się radny.

Tymczasem w ocenie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego pomoc w leczeniu bezpłodności nie jest zadaniem gminy. To problem ogólnopolski, który powinien być rozstrzygany przez państwo.

Urzędnicy ratusza przypominają też, że obecnie w ramach świadczeń opłacanych przez Narodowych Fundusz Zdrowia leczenie bezpłodności odbywa się w ramach usług, jakich udzielają lekarze ginekolodzy, a refundowana jest tzw. diagnostyka. Co więcej, według prezydenta wsparcie rodziców byłoby bardzo kosztowne dla budżetu miasta. Z dokumentu, jaki przygotowali urzędnicy, wynika, że należałoby znaleźć w budżecie miasta 1,2 mln zł, a biorąc pod uwagę, że do jedynej w Opolu kliniki, która może dokonywać zabiegów, wciąż zgłaszają się kolejne pary, to koszt dotacji mógłby wzrosnąć do 2,2 mln zł.

- Nie sądzę, aby w rzeczywistości kiedykolwiek miasto płaciło aż takie kwoty, w Częstochowie to pieniądze na poziomie 70 tysięcy złotych rocznie - ripostuje Mielec.

W rzeczywistości może chodzić nie o pieniądze. W koalicji popierającej prezydenta są radni Razem dla Opola i PiS, którzy na in vitro patrzą niechętnie. Uważają, że metoda jest wątpliwa etycznie. - Na ostatniej sesji zapytałem prezydenta, czy gdyby były pieniądze, to zdecydowałby się na wsparcie in vitro. Usłyszałem „nie” - opowiada Mielec.

TAK dla in vitro w Częstochowie
x-news/NTL Radomsko

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto