Michał jest po przeszczepie szpiku. Białaczkę można pokonać!

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Na konferencji w Warszawie, Michał Domagała stoi drugi od lewej.
Na konferencji w Warszawie, Michał Domagała stoi drugi od lewej. Materiały Michała Domagały
Michał Domagała z Wołczyna wziął udział w konferencji na temat nowotworów krwi w Warszawie. Sam pokonał 2,5 roku temu białaczkę.

- Z okazji Światowego Dnia Walki z Nowotworami Krwi zostałem zaproszony w maju do Warszawy na konferencję pod nazwą „Nowotwory krwi, idea dawstwa szpiku i komórek macierzystych oczami Polaków” - mówi Michał Domagała. - Zostałem zaproszony jako biorca szpiku, byli też dawcy, a także znane osoby: dziennikarz Michał Olszański oraz gwiazdy serialu „M jak Miłość” Teresa Lipowska i Mikołaj Roznerski.

- Od mojego przeszczepu szpiku minęło już 2,5 roku, wszystko jest dobrze - dodaje mieszkaniec Wołczyna. - Ta konferencja pozwoliła mi spotkać osoby, które tak jak ja zmagały się z nowotworem krwi. Są w różnym wieku: od 5 do 52 lat; wyleczone oraz borykające się z powikłaniami po przeszczepie. Nasze historie są różne, ale jest jeden mianownik - raka krwi da się pokonać dzięki przeszczepowi szpiku. Białaczka łączy ze sobą biorców i dawców. Pierwsi walczą z tą chorobą, a drudzy stają się dla chorych darem życia.

Każdego roku w Polsce ok 9000 osób zachorowuje na nowotwór krwi. Najczęstsze to białaczki, chłoniaki i szpiczaki.

Jednym ze sposobów walki z nowotworem krwi jest przeszczepienie szpiku kostnego, co podnosi szansę na wyleczenie z nowotworu krwi do 70 procent.

Przeszczepienie szpiku jest zresztą terapią ratującą życie w ponad 100 chorobach.

W Polsce już milion osób zarejestrowało się w Bazie Dawców Szpiku Kostnego. Im więcej nas będzie, tym łatwiej chorzy znajdą swojego bliźniaka genetycznego, od którego mogą przyjąć szpik kostny lub komórki macierzyste.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska