Michał Olszewski: - Pomagamy spółkom, które się prężnie rozwijają

fot. Paweł Stauffer
Mirosław Olszewski
Mirosław Olszewski fot. Paweł Stauffer
- Wolimy inwestować w spółki, które już istnieją i mają pewną wartość - mówi Michał Olszewski, członek zarządu spółki Business Angels Seedfund, który wspiera firmy inwestujące w nowoczesność.

- Czym zajmują się aniołowie biznesu?
- Naszym celem jest inwestowanie w nowe spółki, które mają szanse na prężny rozwój. Wspieramy je kapitałem. Inwestujemy maksymalnie do 1 mln euro.

- W jakie branże szczególnie chętnie inwestujecie?
- Głównie to przedsiębiorstwa, które zajmują się wprowadzaniem na rynek nowych technologii i innowacji z branży informatycznej, biotechnologicznej, a także reklamowo - medialnej. W ich przypadku stosunkowo niewielkim nakładami można zbudować silną pozycję na rynku.

- Czy na wasze wsparcie mogą liczyć początkujący przedsiębiorca, którzy dopiero ma zamiar wystartować lub działa bardzo krótko?
- Wolimy inwestować w spółki, które już istnieją i mają pewną wartość.

- Co powinnam zrobić, żebyście zainwestowali w moją firmę?
- Na początku należy przedstawić ogólne informacje o firmie, branży, działalności, pokazać biznesplan oraz pomysł, który zamierza się wdrożyć oraz jakie może on przynieść efekty finansowe, czyli przychody i zyski w perspektywie kilku lat. Oczywiście wszystkie przedstawiane nam informacje są poufne, a dodatkowo, jeśli pomysł uznajemy za ciekawy i zamierzamy przystąpić do spółki, zawieramy umowę o zachowaniu poufności.
- Co mogę od was otrzymać?
- Poza kapitałem wnosimy również wiedzę, dlatego staramy się wybierać takie przedsięwzięcia, które wpisują się w nasze zainteresowania. Pomagamy w budowaniu sieci kontaktów z kontrahentami, zarządzaniu finansami, pozyskaniu kadry oraz w uzyskaniu pomocy prawnej.

- Skoro dostarczacie kapitał, to stajecie się udziałowcami. To oznacza , że będę musiała dzielić się z wami wpływem na firmę oraz dochodami?
- Przedsiębiorca powinien wiedzieć, że pieniądze, które oferujemy to nie jest pożyczka. Na etapie ustalania szczegółów umowy określamy nasz procentowy udział, który zależy od inwestowanej przez nas kwoty. Nasz wkład finansowy zwykle nie jest na tyle duży, abyśmy obejmowali pakiet większościowy. Wolimy być mniejszościowym udziałowcem. Tylko w dwóch przypadkach, na 10 firm, w które zainwestowaliśmy mamy większość udziałów. Jeśli chodzi o naszą ingerencję w sprawy spółki, to na pewno trzeba się z tym liczyć. Zabezpieczamy się głównie przed skrajnymi sytuacjami, np. możliwością wydania pieniędzy niezgodnie z biznesplanem lub ich malwersowaniem. Chcemy mieć również gwarancję, że właściciel nie sprzeda swoich udziałów zbyt szybko.

Ważne

Ważne

Business Angel Seedfund powstał w 2007 r. Został stworzony przez prywatnych przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces w Polsce i na świecie tworząc swoje firmy "od zera". Michał Olszewski poprowadził warsztaty dla uczestników projektu "Wykorzystaj potencjał uczelni - załóż firmę", który dzięki dotacji unijnej realizuje Wyższa Szkoła Zarządzania i Administracji w Opolu.

- Co dzieje się, gdy biznes, w który zainwestowaliście jest chybiony, a spółkę trzeba zamknąć?
- Liczymy się z tym ryzykiem. Czasem inwestujemy w firmę, która przynosi bardzo wysoką stopę zwrotu. To tzw. gwiazda i ona zarabia na te, którym nie udało się przetrwać. Przedsiębiorca, z którym współpracowaliśmy, nie ponosi żadnych konsekwencji, oprócz oczywiście utraty przedsiębiorstwa. Pod warunkiem, że nie dopuszczał się działań na niekorzyść spółki. Dbamy o to, aby nie okazało się, że przedsiębiorca współpracujący z nami najpierw wykazuje straty, co prowadzi do rozwiązania spółki, a następnie zakłada nową firmę i robi dokładnie to samo, ale już wyłącznie na własny rachunek. W umowie spółki znajduje się zapis mówiący o tym, że przez rok po zakończeniu współpracy z nami przedsiębiorca ma zakaz prowadzenia takich samych przedsięwzięć.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska