Między nami fantastami. Felieton Krzysztofa Zyzika

Krzysztof Zyzik
Krzysztof Zyzik
Paweł Kukiz, którego niezmiennie uważam za ideowego i uczciwego człowieka, odgrywa na scenie politycznej rolę nieoczywistą. Niby przystawka PiS, a jednak potrafi Kaczorowi zamieszać w zupie. Do bólu konsekwentny w sprawie JOW-ów. Atakowany przez partyjniactwo z prawa i lewa, co dodatkowo nas łączy. Jednak coraz trudniej mi się podpisać pod wieloma jego poglądami. Często uciekają one w rejony, które wspólnie pamiętamy z kultowego w latach 90. festiwalu „Odjazdy”.

Dla mnie takim odjazdem jest fejsbukowy wpis, w którym Kukiz obnażył rzekomo szokujące poglądy założyciela „Solidarności Walczącej” i ojca polskiego premiera. Wyjaśnił, że przypomina on wypowiedzi Kornela Morawieckiego sprzed dwóch lat, bo kiedyś mogły one uchodzić za „fantazje i fanaberie Starszego Pana”, ale dziś z oczywistych względów mogą mieć przełożenie na władzę. Po takim wstępie rzuciłem się na te „brewerie”:

Kornel Morawiecki jest zwolennikiem powstania „Stanów Zjednoczonych Europy” i dalszej integracji Unii Europejskiej - donosi Kukiz. - Opowiada się za tym, by powoli, ewolucyjnie, dążyć do tego, by był wspólny europejski rząd, budżet, policja, armia...
Cóż, przy dzisiejszym stanie brukselskich elit ja akurat nie oddawałbym Unii aż tak wielu kompetencji. Nie widzę jednak nic sensacyjnego w głoszeniu potrzeby dalszego integrowania się Unii w przyszłości. To powszechny pogląd, że w zglobalizowanym świecie, w warunkach rosnącej agresji Rosji, potęgi gospodarczej Chin i Indii, tylko zintegrowana Europa zachowa bezpieczeństwo i pozycję światowego gracza.

W wywiadzie dla „Wyborczej” Kornel Morawiecki poparł idee wielokulturowości, stwierdzając, że „monokulturowa Polska jest niemożliwa”. Zdaniem posła, gdyby Polska zamknęła się na imigrantów i idee wielokulturowości, to by była klęska. Regres.
Paweł, to nie odjazd, lecz „oczywista oczywistość”. Przy tym stanie demografii Polska wymiera. Bez kilku milionów Ukraińców wiele branż gospodarki już dziś by stanęło. Jeśli nasze panie nie zaczną rodzić średnio po 3-4 dzieci (a wiemy, że nie zaczną), musimy przyjmować przedstawicieli innych nacji. Oby bliskich nam kulturowo.

A teraz trzymajcie się mocno, bo ten punkt jest naprawdę „odjechany”:

Równie oryginalne jak poglądy Kornel Morawiecki ma życie osobiste - ogłasza Kukiz. - 74-letni Kornel Morawiecki ujawnił, że żyje od lat z konkubiną, z którą ma 22-letniego syna. W artykule poseł deklaruje, że prócz konkubiny kocha żonę, z którą już nie mieszka (z żoną ma syna Mateusza, premiera Polski), i trzecią panią, z którą zakładał Solidarność Walczącą. Co najciekawsze, Morawiecki z każdą z pań spędzi Wigilię...

Paweł, naprawdę masz z tym problem? Naprawdę chcesz sądzić kogoś po tym, że przydarzył mu się w życiu rozwód? Bo fakt, że utrzymuje ciepłe relacje z kobietami, z którymi kiedyś żył, raczej świadczy o nim dobrze. Jeśli coś jest tu poniżej poziomu, to robienie z tego sensacji.

Jakiś czas temu Kornel Morawiecki w programie radiowym „Gość Radia Zet” w rozmowie z Moniką Olejnik gwarantował polskość Adama Michnika i stwierdził, że nie można wyrzucać go z Polski.

Pośle, mnie też Michnik od lat mierzi. Ale naprawdę chciałbyś go wyrzucić z Polski? I za co? Za poglądy? Bo przecież nie za pochodzenie... Okazuje się, że dla Kukiza fanaberią jest nawet głoszenie prawa do pogrzebania ciała: Kornel Morawiecki stwierdził, że generał Kiszczak, choć zniszczył nadzieje Solidarności, to ma prawo do godnego prywatnego (a nie publicznego) pogrzebu.

Przy całym obrzydzeniu do politycznej drogi Kiszczaka: czy chciałbyś, Pawle, żeby ciało byłego szefa MSW rozszarpały wygłodniałe psy, jak w Korei Północnej? Prawo do godnego PRYWATNEGO pogrzebu należy się KAŻDEMU. Nie tylko w kulturze chrześcijańskiej. Tę prawdę znajdziesz choćby w „Iliadzie” Homera. Napisanej osiem wieków przed Chrystusem...

I jeszcze ostatni cytat: Rządy Platformy Obywatelskiej nie szkodziły Polsce, a Polska nie jest w ruinie. W złej kondycji zdaniem posła Morawieckiego są stosunki społeczne.

Mam nieco gorsze zdanie o rządach PO, ale zgadzam się z tezą, że w ruinie są w Polsce głównie stosunki społeczne. O czym zresztą świadczy także fejsbukowy wpis Kukiza.

Drogi Pawle, jeśli ten zestaw poglądów ojca premiera to są „fantazje i fanaberie” starszego pana, to ja od jutra chodzę z balkonikiem i piję ziółka. Jakich czasów dożyliśmy, że jakiekolwiek odstępstwo od bogoojczyźnianego nurtu, tego całego endeckiego wzmożenia, łączy się jeśli nie z zarzutem wprost, to z sugestią, że z człowiekiem jest coś „nie halo”. Boli tym bardziej, że chodzi o polityka, który kawał życia poświęcił walce z komuną. Także po to, by każdy z nas mógł wyrażać swoje poglądy bez obawy, że ktoś go będzie za to wypraszał z Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska