Komisja konkursowa ogłosiła swój werdykt 25 czerwca. Prezydent Opola jej wybór zatwierdził, ale nowego dyrektora do dzisiaj nie mianował. Kiedy próbowaliśmy dociekać, kiedy to nastąpi, nie podano nam żadnego konkretnego terminu. Według nieoficjalnych informacji Poliwoda miał zacząć pracę od 1 lipca.
Tymczasem wczoraj okazało się, że w firmie do tej pory się nie pojawił, co więcej - pracownicy o nowym szefie wiedzą jedynie z mediów.
- To, że postępowanie konkursowe się zakończyło, nie oznacza jeszcze powołania. Ja nie dostałam jeszcze polecenia, by taki dokument przygotować - mówi Agnieszka Jurowicz z wydziału organizacyjnego w urzędzie miasta.
Na liście płac MOK-u cały czas figuruje jeszcze poprzedni dyrektor, któremu po odwołaniu należało się 3-miesięczne wypowiedzenie (Dariusz Siedlak został odwołany w kwietniu, ale z powodu choroby wypowiedzenie dostał dopiero na początku maja).
- Nowy dyrektor będzie pracował od sierpnia, czyli dopiero wtedy, kiedy skończy się okres wypowiedzenia jego poprzednika - poinformował nas wczoraj wiceprezydent Arkadiusz Karbowiak.
Rafał Poliwoda pracę już jednak zaczął. Jak się dowiedzieliśmy, w ratuszu jest już przygotowany przez niego projekt wieloletniej umowy między Opolem a Telewizją Polską w sprawie organizacji festiwalu. Obecnie zajmują się nim prawnicy urzędu miasta.