Miejska plaża ma powstać nad Odrą w Brzegu

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Przystań miejska w Brzegu została uruchomiona w 2012 roku. Teraz miasto chce utworzyć nad Odrą plażę, a ulica Nadbrzeżna ma stać się bulwarem.
Przystań miejska w Brzegu została uruchomiona w 2012 roku. Teraz miasto chce utworzyć nad Odrą plażę, a ulica Nadbrzeżna ma stać się bulwarem. Jarosław Staśkiewicz/Archiwum
Kilkaset tysięcy złotych ma kosztować zrobienie bulwaru z ulicy Nabrzeżnej. Władze miasta planują też przygotować do rekreacji nabrzeże Odry. Wszystko ma być gotowe w przyszłym roku.

- Miejska marina i wypożyczalnia kajaków na Wyspie Odrzańskiej sprawiły, że to miejsce zaczęło już żyć. Planujemy kolejne inwestycje nad Odrą, między mostem a dawnym młynem, żeby mieszkańcy i goście mogli się tu poczuć jak we Wrocławiu - mówi Bartłomiej Kostrzewa, wiceburmistrz Brzegu.

Plan jest taki, że ulica Nadbrzeżna zamieni się w nadodrzański bulwar, jak za dawnych lat. Miasto ma już gotową dokumentację na remont ulicy, a na finalizację planu będzie szukało pieniędzy spoza budżetu. Wiceburmistrz szacuje, że może to kosztować ok. 800 tysięcy złotych.

Dużo niższe będą koszty zaadaptowania terenu wzdłuż ulicy Grobli nad Odrą na miejską plażę. Żeby tak się stało miasto musi wydzierżawić ten teren od Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Rozmowy w tej sprawie trwają od 1,5 roku, a brzeżanie zaprosili na wizję lokalną szefa wrocławskiego RZGW, żeby przekonać go do koncepcji. Chcą stworzyć plażę na wzór Wrocławia czy Opola.

Żeby tak się stało trzeba będzie usunąć niepotrzebną w tym miejscu zieleń i zrekultywować teren. Sama Odra wskazuje, że będzie to dobre miejsce na plażę, bo właśnie tam rzeka odkłada na łachach niesiony piach, który wybierano ciężkim sprzętem.

- Jeśli stworzymy plażę, zakażemy takich praktyk - zastrzega wiceburmistrz, który przypomina także, że miejska plaża nie będzie oznaczała możliwości kąpieli w rzece, bo jest to niebezpieczne.

A z kąpieliskami w Brzegu jest spory kłopot. Od kilkunastu lat nieczynne jest miejskie kąpielisko. Miasto też ma plan na przywrócenie go mieszkańcom, ale warunkiem koniecznym jest oczyszczenie zbiornika tak, aby woda w nim była zdatna do kąpieli.

Ma to się stać za sprawą rezonatora, który oczyszcza wodę w akwenie. Będzie on pracował do końca października, a do połowy sierpnia miasto przygotuje dokumenty na zagospodarowanie terenu.

Nad stawem kąpielowym (z wodnym placem zabaw dla najmłodszych zasilanym z wodociągów) miałby powstać plac zabaw, skate park, pomosty. Urzędnicy szacują, że trzeba na to kilku milionów złotych. Także tych pieniędzy będą szukać poza budżetem.

- To bardziej ekonomiczne rozwiązanie niż planowana przez poprzednie władze budowa odkrytego kąpieliska za ponad 30 mln zł. Sama dokumentacja kosztowała 300 tys. zł - przypomina Bartłomiej Kostrzewa.

Dopóki planów przygotowania zewnętrznego kąpieliska nie uda się zrealizować, brzeżanom pozostaje basen kryty. Bilet dla osoby dorosłej kosztuje 10 zł za godz., a ulgowy - 7 zł. Taniej zapłacą ci, którzy zdecydują się na abonament. W okresie wakacji w poniedziałki, środy i piątki w godz. 14-15 uczniowie brzeskich szkół mogą wchodzić na pływalnię za darmo (potrzebna jest szkolna legitymacja).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska