Miejski lekarz sportowy wróci do Opola

Na brak poradni sportowej dla dzieci i młodzieży od dawna zwracali uwagę rodzice, ale także szkoły, gdzie działają klasy sportowe.

Co więcej nowe władze miasta chcą, aby tych klas było jeszcze więcej, ale to powoduje, że brak lekarza sportowego dla młodzieży jest dużo mocniej widoczny. Rodzice mogą albo płacić za prywatną wizytę lub szukać lekarza poza Opolem np. w Chrząstowicach.

- Ale tam terminy są bardzo odległe, tymczasem dzieci z klas sportowych przychodnie muszą odwiedzać regularnie - przyznaje Mirosław Śnigórski, dyrektor PSP 2 w Opolu.

Wszystko wskazuje jednak na to, że najdalej od 1 stycznia 2016 roku problem zniknie. Miejska przychodnia z Zaodrza ma już bowiem lekarza posiadającego uprawnienia do przeprowadzania badań oraz orzekania o zdolności do uprawiania określonej dyscypliny sportu przez dzieci i młodzież do ukończenia 21. roku życia oraz przez zawodników mających od 21 do 23 lat.

- Wykwalifikowany lekarz to podstawa, ale to nie wszystko - podkreśla Dariusz Sołek, naczelnik wydziału polityki społecznej w urzędzie miasta.

Wcześniej trzeba było zmienić statut przychodni, a także przekonać radnych do przekazania dodatkowych pieniędzy na wyposażenie i sprzęt dla nowej poradni o wartości ponad 48 tysięcy złotych.

Obecnie miejska przychodnia jest już gotowa do złożenia oferty w oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia, który od dawna chciał podpisać umowę na świadczenie takich usług, ale nie miał z kim.

- Zakładamy, że wygramy konkurs i od połowy grudnia poradnia zacznie działać - mówi Sołek. - Jeśli jednak nie dostaniemy pieniędzy, to poradnia i tak zacznie funkcjonować od stycznia. Miasto stawia na sport i taka placówka jest nam potrzebna.

Zmian w miejskich przychodniach ma być niebawem więcej. Według wiceprezydenta Janusza Kowalskiego przychodnie mają się specjalizować. Dlatego wyróżnikiem Zaodrza stanie się sport, tak jak pediatria jest od dawna specjalnością przychodni Centrum.