Już po upływie regulaminowego czasu gry Skalnik Tarnów Opolski wyprowadził szybką kontrę. Naprzeciwko osamotnionego Duraja znalazło się dwóch zawodników gości. Hetmański minął nawet obrońcę, ale ten desperackim wślizgiem zatrzymał piłkę po dośrodkowaniu do Rudzkiego.
- Mogłem od razu podawać albo szybciej strzelać i byłaby z tego większa korzyść, bo Rudzki wyszedłby sam na sam z bramkarzem - powiedział Sławomir Hetmański. - Podjąłem złą decyzję i choć remis jest dobrym wynikiem, to mogliśmy mieć komplet punktów.
Spotkanie rozpoczęli strzałami Knapik i Sapa, ale na posterunku był Krupa. Od 10. min uwidoczniła się przewaga gospodarzy, a tylko duet Jankowski - Czaja powinien zdobyć dwie bramki. Obie akcje miały identyczny przebieg. Jankowski przedzierał się lewą stroną, dośrodkowywał w pole karne, a tam najszybciej do piłki dochodził Czaja. Napastnik TOR-u strzelał głową, ale najpierw ofiarną interwencją nieszczęściu zapobiegł Lubczyński, a następnie Czai zabrakło precyzji.
- Tak czasami bywa, że w dogodnej sytuacji w dziwny sposób piłka nie chce wpaść do siatki - przyznał Paweł Czaja. - Okazje były wymarzone, ale chyba udzielił mi się świąteczny nastrój i zabrakło koncentracji.
Grający z kontry goście także mogli zdobyć bramkę, ale pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał Sapa.
- Za mocno wypuściłem sobie piłkę, bramkarz skrócił kąt i nie zdołałem lobować - mówił Andrzej Sapa.
Z kolei po strzale z rzutu wolnego Babika piłka o centymetry minęła światło bramki.
- Uderzyłem z odpowiednią rotacją, ale nie zdołałem zmieścić piłki pod poprzeczką - przyznał Łukasz Babik.
Po przerwie coraz odważniej poczynający sobie goście mogli wprowadzić w życie powiedzenie "nie dasz - dostaniesz". Prawą stroną przedarł się Knapik, przytomnie zagrał do będącego na wolnej pozycji Rudzkiego, a ten w sytuacji sam na sam z Krupą uderzył zbyt lekko. W odpowiedzi strzelał Jankowski, Janczak trafił w boczną siatkę, a po uderzeniu Białka piłkę zmierzającą do bramki głową zatrzymał Pudelko.
OPINIE TRENERÓW
Zbigniew Biliński (TOR):
- Sprawę powinniśmy załatwić do przerwy, a w sumie mieliśmy cztery świetne okazje do zdobycia gola. Rywal również mógł strzelić bramkę, a remis wydaje się sprawiedliwy, ale nas nie satysfakcjonuje, zwłaszcza, że punkty straci Kluczbork i była szansa na podgonienie lidera. Nie odpuścimy do końca.
Józef Zwierzyna (Skalnik): - Zadowolony jestem z wyniku i gry. Prezentujemy się z meczu na mecz solidniej, a zapewniam, że stać nas na więcej. Remis na boisku wicelidera to spore osiągnięcie, ale trzeba było rywala skarcić za nieskuteczność. Zgadzam się, że remis jest sprawiedliwy.
STRZELCY
17 bramek - Surowiak (Hetman Byczyna)
14 - Jończyk (MKS Gogolin),
13 - Berbelicki (Skalnik Gracze), Waga (Małapanew Ozimek),
12 - Ilasz (Polonia Nysa),
11 - Maciejewski (Skalnik Gracze), Samborski (Ko-Ko Starościn),
10 - Konik, Czaja (obaj TOR Dobrzeń Wielki),
9 - Luberda (MKS Kluczbork), Hejduk (MKS Gogolin), Z. Bąk, Kownacki (obaj Skalnik Gracze),
8 - T. Begar, Zawalniak (obaj MKS Kluczbork), Włoszczyński (KS Ozimek), Raduchowski (Ko-Ko Starościn).
PROTOKÓŁ
* TOR Dobrzeń Wielki - Skalnik Tarnów Opolski 0-0
TOR: R. Krupa - Białek, Kaleta, Duraj, Malik - Czech (61. Draguć), Pierskalla, Babik (67. Przybył), Lewandowski (61. Janczak) - Jankowski, Czaja. Trener Zbigniew Biliński.
Skalnik: Lubczyński - Rzadkowski, Huber, Zmuda, Piotrowicz - Lenicki (67. Smaroń), Hetmański Michoń (78. Kwiotek), Pudelko - Knapik (76. Mazurek), Sapa (46. Rudzki). Trener Józef Zwierzyna.
Sędziował Tomasz Szczawurski (Brzeg). Żółte kartki: Czaja, Duraj - Sapa, Piotrowicz. Widzów 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
