Nie wytrzymał i napisał skargę na brzeskie wodociągi. Wysłał ją także do sanepidu.
- Chciałem też dać próbkę tej wody do zbadania, ale pewnie bakteriologicznie jest w porządku - mówi mieszkaniec ulicy Włościańskiej. - Tylko co z tego, skoro kolorem przypomina słabą kawę.
Jako dowód pokazuje ćwierć litra kranówki wlanej do słoika w ostatni poniedziałek.
- To trwa już trzy miesiące i dotyczy naszych dwóch bloków przy ul. Włościańskiej - tłumaczy Podgórski.
- Woda nie jest cały czas brudna, ale nie ma dnia, żeby chociaż przez chwilę nie poleciało z kranu coś, co wygląda na wyrób wodopodobny. Wszystkie białe ubrania, bielizna, koszule nadają się na szmaty po niebacznym wypraniu ich w takiej cieczy. Uważam, że to skandal przy tak wysokiej cenie wody - razem ze ściekami płacimy za nią 7 zł!
- Lokatorzy zgłaszali nam problem, ale trudno dociec, skąd się bierze. Na pewno nie ma to nic wspólnego z robotami prowadzonymi po drugiej stronie ulicy, tam poprawiana jest kanalizacja - zapewnia Rafał Sochanik z brzeskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Taka woda może popłynąć np. tuż po tym, jak w pobliżu straż pożarna otworzy hydrant, bo gwałtowny strumień powoduje wypłukiwanie osadów. W każdym razie prosimy lokatorów o zgłoszenie, gdy tylko pojawia się brązowa woda. Przyjedziemy w ciągu kilkunastu minut i przepłuczemy lokalną sieć.
W sierpniu planowane jest kompleksowe płukanie całej sieci wodociągowej w Brzegu. - Mam nadzieję, że wtedy problem zniknie - mówi Rafał Sochanik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?