Powstał jednak projekt, który można zobaczyć na stronie urzędu miasta. Jeśli zostanie zrealizowany, to większość ulic w dzielnicy stanie się jednokierunkowa.
Urzędnicy proponują też wprowadzenie znaków zakazu zatrzymywania się po jednej stronie ulicy na wszystkich drogach dzielnicy. To umożliwi swobodny przejazd samochodom ciężarowym służb miejskich, np. Remondisu.
Ratusz przekonuje, że dzięki zmianom rano łatwiej będzie zaparkować pod przedszkolem, czy szkołą. Mniejsze problemy mają być również latem, gdy działa basen na placu Róż i uliczki stają się nieprzejezdne.
Tymczasem mieszkańców dzielnicy to nie przekonuje. Uważają, że Remondis może używać w ich dzielnicy mniejszych samochodów, a z problem z parkowaniem pod szkołą jest wyłącznie rano.
- Są kierowcy, którzy łamią tam prawo, ale nimi powinna zająć się straż miejska lub policja - przekonuje pan Marcin, mieszkaniec jednej z uliczek.
Pod protestem przeciwko nowej organizacji ruchu podpisała się już setka mieszkańców. Pomoc zadeklarował im radny Zbigniew Kubalańca oraz wiceprezydent Marcin Rol. Pierwsze spotkanie w tej sprawie w ratuszu już się odbyło.
- Zmiany w dzielnicy są potrzebne, ale na razie jesteśmy na etapie konsultacji. Nie ma decyzji co do wprowadzenia tej organizacji ruchu i dziś trudno mówić, kiedy będzie obowiązywać - mówi Rol.
Zobacz też: Remont Okrąglaka dobiega końca
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?