Nasze dzieci będą musiały zrobić sobie chyba przymusowe wakacje - denerwują się mieszkańcy, których dzieci wracające z gimnazjum w Zimnicach Wielkich nie mogą dojechać PKS-em do domów.
- W poniedziałek po południu musiały iść przez pola sześć kilometrów z Boguszyc - wyjaśnia Tadeusz Wieszala, sołtys Folwarku.
Tam wysadził ich autobus, który nie mógł dojechać do wsi. Wszystko przez remont drogi Opole - Krapkowice, pomiędzy Winowem a Boguszycami. Prace trwają tam od dwóch tygodni, ale dopiero w poniedziałek po południu zamknięto ją dla ruchu i zrobił się poważny problem.
- Musieliśmy ją zamknąć, żeby przebudować dwa przepusty, a nie da się tego zrobić bez rozkopania drogi - wyjaśnia Michał Wandrasz, rzecznik opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która jest inwestorem. - Wszystkie służby, włącznie z PKS-em i pogotowiem zostały poinformowane o utrudnieniach.
Według zapowiedzi budowlańców droga ma być zamknięta przez tydzień, czyli do poniedziałku.
- Tak długo? Mnie wykonawca mówił o środzie! - irytuje się Mirosław Heins, kierownik działu przewozów w opolskim PKS-ie.
Wczoraj okazało się jednak, że problem mieszkańców Folwarku być może jutro zostanie rozwiązany.
- Jest szansa, że autobusy wrócą do wsi w czwartek rano - wyjaśnia Wandrasz.
Mieszkańcy nadal nie wiedzą, dlaczego nie poinformowano ich o zamknięciu drogi.
- Gdybyśmy wiedzieli, zorganizowalibyśmy dzieciom jakiś zastępczy transport - mówią.
- W imieniu wykonawcy przepraszam. Powinniśmy byli poinformować o tym mieszkańców - mówi Wandrasz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?