Mieszkańcy gminy Grodków chcą odwołania radnych i burmistrza

fot. Jarosław Staśkiewicz
fot. Jarosław Staśkiewicz
Powstał już komitet, który przymierza sie do zorganizowania referendum w tej sprawie. Czarę goryczy przelała chęć likwidacji szkoły w Gałązczycach.

To już drugie podejście władz miasta do zamknięcia dwóch małych szkół: w Gałązczycach i Bąkowie. Pierwsze, przed kilku laty zakończyło się niepowodzeniem: na likwidację nie zgodziła się Rada Miejska .

Teraz burmistrz wrócił do projektu, bo liczba uczniów w szkołach jeszcze zmalała. I chce, żeby dzieci z Gałązczyc przenieść do sąsiedniej Gnojnej, a z Bąkowa do Kolnicy.

- Nie przekonują nas argumenty ani o rzekomych oszczędnościach, ani o tym, że budynek szkolny w Gnojnej jest lepszy od naszego - mówią mieszkańcy Gałązczyc.

To oni zawiązali komitet i przygotowują wniosek o zwołanie referendum. Żeby się odbyło, potrzebne są podpisy 10 procent mieszkańców uprawnionych do głosowania.
O innych argumentach mieszkańców i szansach na powodzenie inicjatywy napiszemy w środę (28 stycznia) w papierowym wydaniu nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska