(fot. fot. Andrzej Jagiełła)
Kilka dni temu ktoś wyrzucił całą przyczepę gruzu, butelek i śmieci przy gruntowej drodze powiatowej z Polskiej Nowej Wsi do Chróściny.
W tym samym czasie do zagajnika przy nowym odcinku drogo Ochodze - Szydłów trafiła hałda plastikowych części samochodowych, pojemników po oleju i resztki mebli.
Wiosną na koszt gminy wysprzątano wszystkie dzikie wysypiska. W ich miejsce pojawiają się nowe.
- Wydaliśmy prawie 30 tysięcy złotych - dodaje Smolarek. - To tyle ile kosztuje wybudowanie około 300 metrów nowego chodnika.
Regina Jurek, odpowiedzialna za ochronę środowiska w gminie rejestruje wszystkie nowe przypadki wyrzucania śmieci w niedozwolone miejsca.
Niestety. Sprawcę trudno ustalić. - Więc znowu za pieniądze podatników zostaną usunięte - mówi wójt. - Takich brudasów będziemy bezwzględnie ścigać i karać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?