Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla zaczną segregować śmieci albo zapłacą więcej

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Józef Cebula z os. NDM w Kędzierzynie-Koźlu segreguje odpady. - Na takim dużym osiedlu z pewnością zawsze znajdą się jednak tacy, którzy się do tego obowiązku nie stosują - podkreśla.
Józef Cebula z os. NDM w Kędzierzynie-Koźlu segreguje odpady. - Na takim dużym osiedlu z pewnością zawsze znajdą się jednak tacy, którzy się do tego obowiązku nie stosują - podkreśla. Fot. Tomasz Kapica
W Kędzierzynie-Koźlu będą kontrole pojemników na odpady. W innych miastach regionu urzędnicy ograniczą się do pouczeń.

Problem dotyczy większych wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni i częściowo prywatnych firm. Ich mieszkańcy (a w przypadku firm - pracownicy) po wprowadzeniu tzw. ustawy śmieciowej w większości deklarowali, że będą segregować odpady. Dlatego zostali objęci niższymi opłatami za ich wywóz. Przykładowo w Kędzierzynie-Koźlu za śmieci posortowane płaci się 12,50 zł od osoby miesięcznie, a za zmieszane - 20 zł.

Wspólnota podpisuje jedną umowę na odbiór odpadów. A wszyscy mieszkańcy powinni się do niej dostosować.

- Sęk w tym, że niektórzy, choć zadeklarowali, że będą segregować śmieci, tego nie robią - przyznaje Krzysztof Ważny, przewodniczący Związku Międzygminnego Czysty Region, który odpowiada za gospodarkę odpadami w południowo-wschodniej części Opolszczyzny. Przewodniczący Ważny zapowiada kontrole pojemników. Jeśli gdzieś okaże się, że umowy są łamane nagminnie, wszyscy mieszkańcy będą musieli zapłacić wyższą stawkę.

- Ja to bym dał po uszach takiemu sąsiadowi, który szkodzi innym swoim lenistwem i naraża na odpowiedzialność zbiorową - mówi jeden z mieszkańców osiedla NDM w Kędzierzynie-Koźlu, zarządzanego przez spółdzielnię Chemik. Problem dotyczy też innych miast.

- Był kłopot szczególnie z odpadami biodegradowalnymi. Ludzie myśleli, że do śmieci z kuchni można wrzucać także butelki po mleku - opowiada Agnieszka Maślak z Urzędu Miasta w Opolu. Tutejsi urzędnicy na razie chcą jednak tylko przypominać o obowiązkach, a nie wyciągać konsekwencje.

Podobnie jest w Brzegu.

- Będziemy przede wszystkim edukować mieszkańców, by sortowali śmieci, jeśli się do tego zobowiązali - mówi Tomasz Dragan, rzecznik burmistrza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska