Mieszkańcy boją się nowych sąsiadów.
- Oprócz faktycznie biednych ludzi będzie też sporo kombinatorów i osób wchodzących w konflikty z prawem. Nasze spokojne dotąd osiedle będzie pełne awantur. Nie godzimy się na budowę getta socjalnego - grzmiali ludzie
Miasto rozpisały już przetarg na postawienie tzw. modułowych mieszkań o bardzo niskim standardzie. Ludzie mieli władzy za złe, że nie poinformowała o tym fakcie (jako pierwszy ujawnił to portal nto.pl na początku czerwca).
Prezydent Wiesław Fąfara spotkał się wreszcie z mieszkańcami, by porozmawiać z nimi na ten temat. W piątek wieczorem sala Środowiskowego Hufca Pracy w Lenartowicach pękała w szwach.
- Nie ma zgody na mieszkania socjalne. Będziemy bronić Lenartowic - mówił Telesfor Jankowski, szef rady osiedla.
Prezydent Fąfara i towarzysząca mu wiceprezydent Brygida Kolenda-Łabuś tłumaczyli, że tak wyselekcjonują przyszłych lokatorów, aby nie trafiły tu osoby wchodzące w konflikty z prawem.
Ludzie nie wierzą jednak w te zapewnienia.
- Przykład zdewastowanych bloków socjalnych na os. Blachownia przeczy takim zapewnieniom - komentowali mieszkańcy.
Co dalej będzie z pomysłem budowy mieszkań socjalnych w Lenartowicach? Czytaj w poniedziałek w papierowym wydaniu nto.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?