- Nie pozwolimy, żeby zabrali nam ostatni kawałek zieleni. Jeśli spółdzielnia nie zrezygnuje z kolejnego bloku w naszym sąsiedztwie, zablokujemy jego budowę. Rozbijemy tam pole namiotowe, będziemy koczować i nie wpuścimy buldożerów - mówi pan Wojciech, jeden z mieszkańców Chełmskiej 40 w Opolu.
Chodzi o teren zielony u zbiegu ulic Chełmskiej i Bielskiej. Mieszkańcy grają tam w piłkę i urządzają festyny.
Ludzie mówią, że półtora tygodnia temu dowiedzieli o planach spółdzielni w sprawie budowy kolejnych budynków.
- Wtedy natychmiast zorganizowaliśmy protest. Cały czas zbieramy też podpisy, a jak będzie trzeba, to pójdziemy do prezydenta - mówi.
Arkadiusz Kowara, zastępca prezesa ds. eksploatacyjno-technicznych Spółdzielni Mieszkaniowej w Opolu tłumaczy, że nowe bloki muszą powstać.
- Spółdzielnia otrzymała ten teren ponad 20 lat temu z przeznaczeniem na zabudowę mieszkaniową. Nie możemy lekceważyć planu zagospodarowania przestrzennego, którzy uchwalili radni - mówi Arkadiusz Kowara. - Jeśli to zrobimy, miasto ten teren nam odbierze i sprzeda komuś innemu. Wtedy nie będziemy mieli żadnego wpływu na to co tu powstanie - dodaje.
Plan zakłada budowę w tym miejscu budynków maksymalnie 4-5 kondygnacyjnych oraz parkingu (ten już powstał). - Połowę tej inwestycji zajmą tereny zielone. Planujemy spotkanie z mieszkańcami, żeby i to wszystko wyjaśnić - dodaje Kowara.
Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?