Nie wyobrażam sobie, żeby ulica zmieniła swoją nazwę na inną. Dla mnie to bez sensu. Na Dąbrowszczaków się urodziłam i na Dąbrowszczaków chcę mieszkać. Na pewno będę głosować przeciw zmianie - mówi Weronika Jamiołkowska.
Większość mieszkańców, z którymi w piątek rozmawialiśmy, zmiany nie popiera.
- Ta zmiana tylko pozornie jest drobna - mówi Marek, mieszkaniec osiedla. - Kto zapłaci za wymianę dowodów, paszportów, praw jazdy, dowodów rejestracyjnych. Do dokumentów trzeba zrobić zdjęcie. To koszt co najmniej 120 zł. Swoją siedzibę ma tu wiele firm. Co z ich reklamami, wizytówkami, samochodami.
O tym, że mimo wszystko warto nazwę ulicy zmienić, przekonuje Andrzej Górski, mieszkaniec i jeden z inicjatorów zmiany.
- Trzeba wśród młodych budować świadomość historyczną. Są inne wartości niż pieniądze - mówi. - Można było to zrobić wcześniej, ale wtedy ktoś nie pomyślał.
O to, kto zapłaciłby za wymianę dokumentów zapytaliśmy w ratuszu.
- Za dowody i prawa jazdy zapłaci miasto - mówi Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta.
Kilka dni temu na klatkach schodowych bloków przy ul. Dąbrowszczaków pojawiły się ulotki informujące o trwających właśnie konsultacjach społecznych. Mieszkańcy, na stronie www.opole.pl, mogą wypełniać ankietę i zagłosować.
Pietrucha zaznacza, że konsultacje mają charakter sondażowy. - Ich wynik o niczym nie przesądza. To wymóg formalny, aby Rada Miasta w ogóle mogła zająć się tematem - mówi.
Głos zabrało już 330 osób.
- Za wcześnie, aby mówić o wynikach konsultacji. Wszystkie głosy musimy zweryfikować. Ważne są tylko te oddane przez osoby zameldowane na ul. Dąbrowszczaków - przypomina Pietrucha. Wyniki konsultacji znane będą 9 września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?