Miejsce spoczynku dawnych łączanian leży na skraju wsi, obok drogi prowadzącej na boisko sportowe. Gdyby nie wskazówki sołtysa, trudno byłoby dzisiaj odnaleźć cmentarz.
- Mogiły są porośnięte chaszczami, że z daleka wcale nie widać grobów - Jacek Płaczek prowadzi nas przez gęste krzaki. - Chodząc po cmentarzu trzeba uważać, aby nie nadepnąć na płytę albo jakiś rozkopany grób. A i takie się tutaj zdarzają. Groby pochodzą przeważnie z przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku.
W ciągu najbliższych kilku miesięcy mieszkańcy planują wyciąć krzaki i oczyścić mogiły. Stare kamienie grobowe, które są porozrzucane w okolicy, zostaną złożone w jedno miejsce.
- Kiedy cmentarz zostanie uporządkowany, będziemy mieli spokojne sumienia, że przywróciliśmy właściwy szacunek temu miejscu - dodaje sołtys Płaczek. - Co jakiś czas do wsi przyjeżdżają Niemcy - rodziny dawnych mieszkańców Łączan. Przynajmniej nie będzie już nam wstyd.PORADA
Co zrobić, jeżeli podczas porządkowania mieszkańcy znajdą kości ludzkie?
Radzi lekarz Bożena Kułakowska, powiatowy inspektor sanitarny w Namysłowie:
1. Zebrać szczątki do jakiegoś opakowania, najlepiej worka foliowego. Pod żadnym pozorem nie należy ich wyrzucać.
2. Najlepiej zakopać je w obrębie cmentarza (na odpowiedniej głębokości) i właściwie je oznaczyć (skąd pochodzą).
3. I na koniec: szczątki nie stanowią zagrożenia epidemiologicznego, czyli nie przenoszą chorób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?