Mieszkańcy Rozumic wybudowali przedszkole i bibliotekę

Daniel Polak
- Jesteśmy dumni z naszego przedszkola - mówi Wiesław Ciastoń, prezes stowarzyszenia działającego na rzecz rozwoju i odnowy Rozumic. - Mamy dzieci na miejscu, nie musimy ich wozić do Ściborzyc.
- Jesteśmy dumni z naszego przedszkola - mówi Wiesław Ciastoń, prezes stowarzyszenia działającego na rzecz rozwoju i odnowy Rozumic. - Mamy dzieci na miejscu, nie musimy ich wozić do Ściborzyc. Daniel Polak
Takich mieszkańców chciałby każdy sołtys. Ludzie zakasali rękawy i sami, w czynie społecznym wybudowali przedszkole oraz bibliotekę.

Jesteśmy małą wsią, ale z naszymi mieszkańcami możemy cuda czynić! - śmieje się Bolesław Sitnik, sołtys Rozumic w gminie Kietrz. - Nie ma dla nas rzeczy niemożliwej.

Wszystko zaczęło się od tego, że mieszkańcy Rozumic założyli stowarzyszenie działające na rzecz rozwoju i odnowy wsi. Efekty ich pracy widać gołym okiem.

- Właśnie otworzyliśmy przedszkole - mówi Wiesław Ciastoń, prezes stowarzyszenia. - Dzięki temu nasze dzieci nie muszą dojeżdżać ponad trzy kilometry do Ściborzyc Wielkich, jak to było do tej pory.

Przedszkole powstało w budynku, gdzie kiedyś była szkoła, a potem dom dziecka. Kiedy ta ostatnia placówka została zlikwidowana, budynek zaczął popadać w ruinę.

- Nie mogliśmy patrzeć, jak niszczeje - mówi Bolesław Sitnik. - Powstał więc pomysł, by go wyremontować. Zakasaliśmy rękawy i wzięliśmy się do roboty. Wszystkie prace wykonaliśmy w czynie społecznym.

Przedszkole mieści się na parterze. Dzieci mają do dyspozycji dużą salę, w której są krzesełka, stoliki i mnóstwo zabawek. Placówka czynna jest od 8.00 do 13.00. Obecnie korzysta z niej 12 dzieci.

- Bardzo mi się tutaj podoba - mówi Wiktorek, jeden z przedszkolaków. - Są fajne zabawki i dobre panie.
Przedszkole utrzymuje stowarzyszenie, które zatrudnia też przedszkolankę i pomoc przedszkolną.
- Z urzędu pracy przydzielono nam natomiast dwie osoby, które pomagają w sprzątaniu i pracach konserwatorskich - dodaje sołtys Sitnik.

Oprócz przedszkola mieszkańcy Rozumic na parterze budynku urządzili też bibliotekę oraz świetlicę wiejską.
- Udało nam się zebrać 1600 książek, kolejne dostaliśmy z biblioteki w Kietrzu - mówi Bolesław Sitnik.
Teraz ludzie chcą zagospodarować piętro budynku. Myślą o gabinecie lekarskim.

- Tyle że wtedy musielibyśmy zamontować windę, a to sporo kosztuje - mówi sołtys. - Dlatego na razie to plany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska