Mieszkańcy Rynku w Opolu chcą ograniczenia działalności ogródków piwnych

Artur  Janowski
Artur Janowski
Zaapelowali właśnie do radnych, aby letnie ogródki piwnych nie mogły być całodobowe. - Nic z tego, uchwała się nie zmieni - odpowiada przewodniczący rady.

W liście skierowanym do rady miasta mieszkańcy Rynku sugerują, że pijący przy stoliczkach z parasolami zbyt często zakłócają ciszę nocną. Mieszkańcom przeszkadza także głośną muzyka. Lokatorzy proponują zmianę uchwały dopuszczającą, aby ogródki w Rynku mogły działać całą dobę.

Dariusz Smagała, przewodniczący rady, przekazał list radnym. Sam proponować zmiany uchwały jednak nie zamierza.

- Rynek to serce miasta i ma tętnić życiem, mieszkając przy nim, trzeba się liczyć z uciążliwościami - tłumaczy.

Wnosić o zmianę uchwałę nie zamierza także prezydent Opola, który w ubiegłym roku zaproponował, aby ogródków mogło stać na Rynku i w jego okolicach jeszcze więcej.

Mimo to list mieszkańców będzie jednak miał jakiś efekt. Jaki? O tym w sobotnim wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska