Mieszkańcy Skarbimierza przez dwa dni nie mieli dostępu do Urzędu Stanu Cywilnego

Roman Baran
Roman Baran
Decyzję o zamknięciu USC dla mieszkańców sąsiedniej gminy podjął burmistrz Brzegu Wojciech Huczyński. Powód: władze Skarbimierza nie płaciły za koszty utrzymania Urzędu Stanu Cywilnego. Sprawę udało się załagodzić wicewojewodzie.

Problem z USC sięga 1991 roku. To wtedy obie gminy rozdzieliły się, a USC pozostał jeden. Prowadził go Brzeg, a Skarbimierz płacił co roku miastu niewielką kwotę.

Pięć lat temu płacić jednak przestał, a ponieważ wójt Andrzej Pulit i burmistrz nie mogli w tej sprawie dojść do porozumienia, Wojciech Huczyński poinformował w poniedziałek, że USC przestaje obsługiwać mieszkańców spoza miasta.

To oznaczało, że w brzeskim USC nie mogły być rejestrowane zgony osób, które zmarły na terenie gminy Skarbimierz. Mieszkańcy tej gminy nie mogliby też zmienić nazwiska lub zarejestrować związku zawartego za granicą.

Zmiana nie dotyczyła za to noworodków ze Skarbimierza (i tak prawie wszystkie dzieci rodzą się w miastach, w których są szpitale i tam są obowiązkowo rejestrowane) oraz ślubów - każdy może zawrzeć związek małżeński w dowolnym USC w kraju.

Informacja o decyzji burmistrza została wysłana do wójta Skarbimierza i Urzędu Wojewódzkiego.

- Wicewojewoda Antoni Jastrzembski zaprosił do Opola szefów obu gmin i w ciągu dwudziestu kilku minut udało się dojść do porozumienia - poinformował po południu Szymon Ogłaza, dyrektor gabinetu wojewody.

Do końca lutego skarbniczki obu gmin mają wypracować sposób rozliczania i kwotę, jaką Skarbimierz będzie wpłacał do Brzegu za prowadzenie USC, a urząd nadal będzie przyjmował mieszkańców gminy.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska