Mieszkańcy Suchodańca wodzili niedźwiedzia

fot. Radosław Dimitrow
Niedźwiedź chodził od domu do domu i tańczył z gospodyniami.
Niedźwiedź chodził od domu do domu i tańczył z gospodyniami. fot. Radosław Dimitrow
Zgodnie z karnawałową tradycją w towarzystwie "bera" szli: leśnik, kominiarz, diabeł, cyganka, pielęgniarka, śmierć, strażak oraz policjant.

Barwny korowód w sobotę przeszedł w towarzystwie akordeonisty ulicami wsi podśpiewując ludowe piosenki.

Niedźwiedź odwiedzał domowników po kolei

- Każda gospodyni musi zatańczyć z niedźwiedziem - mówi Renata Krawczyk, jedna z organizatorek wodzenia. - To zapewnić ma w domu szczęście.

Zgodne z tradycją trzymany na uwięzi niedźwiedź przed zakończeniem karnawału będzie musiał zostać odstrzelony przez myśliwego.

Inaczej mógłby płatać figle przez cały rok. W jego miejsce narodzi się natomiast młody niedźwiadek, który będzie dorastał do przyszłego karnawału.

W tym roku miś ma przejść także ulicami Strzelec Opolskich. Wodzenie organizują członkowie ochotniczej straży pożarnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska