Mieszkańcy ul. Wilsona w Opolu protestują przeciwko zadłużaniu ich przez spółdzielnię OSM Przyszłość

Miłosz Bogdanowicz
Miłosz Bogdanowicz
Część mieszkańców ul. Wilsona w Opolu mówi "nie" nowym zobowiązaniom. - To chęć przywiązania nas na kolejne lata do spółdzielni - tłumaczą.
Część mieszkańców ul. Wilsona w Opolu mówi "nie" nowym zobowiązaniom. - To chęć przywiązania nas na kolejne lata do spółdzielni - tłumaczą. Miłosz Bogdanowicz
Do redakcji NTO zgłosili się mieszkańcy ulicy Wilsona, którzy nie chcą zbędnego ich zdaniem zadłużenia przez OSM Przyszłość, która zarządza ich blokami. Zarzucają też, że nie każdy mógł oddać głos w ankiecie przeprowadzonej w tej sprawie.

Problem, z którym się dziś mierzymy jest taki, że OSM Przyszłość chce wziąć na nas kredyt. Opiewa on na blisko 700 tysięcy i ma być spłacony w ciągu 7 lat. Część z nas się nie zgadza i wyraziliśmy tę opinię w ankiecie, w której pytano nas, czy jesteśmy za takim rozwiązaniem - mówi Błażej Karliński, mieszkaniec ulicy Wilsona dodając, że środki miałyby zostać przeznaczone między innymi na wymianę drzwi w blokach i odmalowanie klatek. - To dla nas zbędne, bo nasze klatki są w dobrym stanie - mówią mieszkańcy.

Wspomniana ankieta została przeprowadzona we wrześniu. Lokatorzy bloków z ulicy Wilsona otrzymali papierowe ankiety, które wypełnione i podpisane mieli wrzucić do specjalnych skrzynek-urn, znajdujących się w ich klatkach. Ze względu jednak na niedużą liczbę wypełnionych ankiet, przeprowadzono ją jeszcze raz. - Pod koniec października między innymi nasze mieszkanie odwiedziła jedna pani z rady spółdzielni i dała mojej żonie, która otworzyła drzwi ankietę do wypełnienia. Nalegała przy tym, by się zgodzić na zadłużenie. Gdy żona stwierdziła, że jest przeciwko, ankieta została jej wyrwana, a "ankieterka" stwierdziła, że "skoro nie chcemy mieć czysto na klatkach, to nie będziemy mieli". I wyrwała żonie kartkę, bez możliwości oddania głosu - relacjonuje pan Błażej.

- Ponadto uważamy też, że prezesowi spółdzielni zależy na tym, aby uniemożliwić nam usamodzielnienie się. Chcemy bowiem, o czym niejednokrotnie rozmawiałam już z prezesem, utworzyć wspólnotę składającą się z trzech budynków. Mamy już jednak zobowiązanie na 140 tysięcy złotych, który poszło na wymianę rur centralnego ogrzewania. Przy tych pracach doszło do uszkodzenia starej rury, w wyniku czego do gleby dostało się 1370 kubików gorącej wody. Do dziś nie wiemy, kto ma za to zapłacić. Wszystko to sprawia, że nie chcemy żadnych dodatkowych zobowiązań nakładanych na nas siłą - dopowiada Jadwiga Kluz, mieszkanka Ul. Wilsona.

- Przede wszystkim chciałbym sprostować jedną informację: nie chcemy zaciągać żadnego kredytu w banku, jak myślą niektórzy. Chcemy jedynie przesunąć środki, którymi dysponuje cała spółdzielnia. Nie ma mowy o zaciąganiu nowych zobowiązań "na zewnątrz" - ripostuje prezes Opolskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Przyszłość" Franciszek Dezor..

- Zwracam uwagę, że to sami mieszkańcy ulicy Wilsona złożyli wniosek o przyspieszenie prac remontowych w obrębie ich nieruchomości. Początkowo planowaliśmy je rozłożyć na kilka lat, jednak możemy to zrobić nieco szybciej, nawet w ciągu roku. Za tą opcją w ankiecie opowiedziało się 90 ze 174 właścicieli mieszkań. Ponieważ jednak potwierdziły się informacje o nieprawidłowościach przy zbieraniu ankiet od mieszkańców, Zarząd podjął decyzję o anulowaniu wyników dotychczasowej ankiety i przeprowadzeniu kolejnej. W tym przypadku przypilnujemy aby została zakończona w jednym terminie i została zwrócona bezpośrednio do skrzynek lub złożona w biurze administracji osiedla, co zapewni zachowanie jej obiektywności - tłumaczy prezes.

- Ze względu jednak na to, że mieszkańcy poszczególnych bloków mogą odłączyć się od spółdzielni, bo takie prawo daje im ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych, musimy zabezpieczyć interes pozostałych członków. Chodzi o to, by nie doszło do sytuacji, w której my dokonamy remontu na koszt wszystkich członków, a potem lokatorzy - przykładowo 3 bloków - stwierdzą, że chcą utworzyć niezależną od nas wspólnotę. Wówczas wspomniane ankiety będą stanowiły swoiste zobowiązanie do spłaty tego zobowiązania. Gdy jednak przez 7 lat dalej będą pod naszym zarządem, wówczas będą "oddawać" środki w ramach normalnej stawki funduszu remontowego. Dotychczasowe działania Spółdzielni w tej sprawie, a w szczególności przyjęta obligatoryjnie forma ankiety wśród wszystkich użytkowników lokali dowodzi, że Spółdzielnia nie nakłada żadnych zobowiązań siłą, a zapowiedziane przez mieszkańców ul.Wilsona zamiary dot. utworzenia wspólnoty obligują nas do zachowania ostrożności przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie - podjęte decyzje mają chronić zarówno mieszkańców budynków przy ul.Wilsona jak i pozostałych członków spółdzielni podsumowuje Dezor.

Obecnie OSM "Przyszłość" wyjaśnia też z Energetyką Cieplną Opolszczyzny sprawę związaną z wyciekiem wody. - Po rozstrzygnięciu przekażemy stosowną informację mieszkańcom - słyszymy w spółdzielni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska