Wyszłam z domu do poradni chirurgicznej i laska utknęła mi w szczelinie między kamieniami - opowiada Teresa Treszczotko, 71-letnia mieszkanka ul. Opolskiej w Głuchołazach. - Nie mogłam jej wyjąć ze szpary. Aż mi się płakać chciało. Poza tym drgania od jeżdżących w nocy samochodów spać nie dają. Całe życie czekałam na remont swojej ulicy i bardzo się cieszyłam, jak prace ruszyły. Ale teraz uważam, że asfalt był lepszym rozwiązaniem.
- Mieszkam nad ulicą - pokazuje Józef Kozub. - Dla wszystkich sąsiadów ten hałas samochodów na bruku jest bardzo uciążliwy. Jak był asfalt, to było wiele ciszej.
Ul. Opolska została zmodernizowana w 2009 roku w ramach programu budowy tzw. schetynówek. Wąska zabudowana starymi kamienicami ulica została m.in. wybrukowana granitową kostką. Teraz firma budowlana poprawia prace i usuwa usterki w nawierzchni, które wyszły na jaw po zimie.
- Plan zagospodarowania przestrzennego z 1998 roku zakładał, że w tym miejscu będzie nawierzchnia z kostki, bo jest to stare miasto. Takie też były uzgodnienia z konserwatorem zabytków - tłumaczy burmistrz Edward Szupryczyński. - Poczekajmy spokojnie, aż wykonawca zakończy poprawki i wtedy wrócimy do rozmowy z mieszkańcami. Wiele zależy też od kultury jazdy kierowców. Tam jest strefa zamieszkania i ograniczenie szybkości.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?