Mieszkańcy upiększyli swoje otoczenie

Podobnie jak w ubiegłych latach, do rywalizacji stanęło kilkunastu właścicieli domów, balkonów oraz ogrodów z całej gminy Namysłów. Jak mówi Tadeusz Jaroszewski, wiceburmistrz miasta i przewodniczący komisji konkursowej, każde miejsce zostało dokładnie zlustrowane przez urzędników.

- O wciśnięciu nam lipy, że ktoś pielęgnuje od lat swój ogródek, a faktycznie tylko przed naszym przyjazdem np. przystrzygł trawę, nie było nawet mowy - opowiada nam wiceburmistrz. - Oprócz mnie w komisji konkursowej byli bowiem nasi gminni fachowcy zajmujący się terenami zielonymi oraz ochroną środowiska. Myślę tutaj o Romku Kani i Dorocie Podurgiel. Dzielne wspierał nas też komendant straży miejskiej Arkadiusz Oleksak, który zwracał uwagę na jakość wykonanych na posesji urządzeń ogrodowych.
Jaroszewski dodaje, że wybór był bardzo trudny, ponieważ - jak się okazało po odwiedzeniu posesji - wszystkie były estetyczne i zadbane.
- To nieprawdopodobne, jak umiejętnie nasi mieszkańcy potrafią dbać o swoje domy - zachwycał się wiceburmistrz.

Nagrodami w konkursie były środki ochrony roślin i sprzęt służący do ich pielęgnacji. Za pierwsze miejsce można było otrzymać nawet trofea o wartości od 500 do 800 zł. W przypadku najładniejszego sołectwa było to 5 tys. zł.
- Dostaliśmy czek - mówi Tomasz Łuczak, sołtys Głuszyny, która została uznana za najładniejsze sołectwo w gminie - z przeznaczeniem za zakup urządzenia do pielęgnacji zieleni. Na razie nie wiemy jeszcze, na co go przeznaczymy. Zastanawiamy się nad kosiarką do trawy.

Łuczak opowiada, że Głuszyna od kilku lat staje się coraz ładniejszą i bardziej elastyczną miejscowością. Jego zdaniem komisja doceniła pracę mieszkańców, którzy praktycznie wszystkie inwestycje, jakie miały miejsce w sołectwie, wykonali w czynie społecznym.
- Ludzie ofiarnie i za darmo wybudowali salę gimnastyczną, odremontowali kościół i remizę strażacką - wylicza sołtys Łuczak. - Poza tym pomogli przy urządzeniu trawników wokół szkoły podstawowej oraz parkingów we wsi.