Początki wsi Plutycze sięgają I połowy XVI wieku. Do dzisiaj zachowały się tam charakterystyczne cechy realizowanego wówczas rozmierzenia i rozplanowania. Plutycze są wsią szeregową z regularnymi zagrodami po obu stronach ulicy, większość domów w zagrodach ustawiono szczytem do drogi. Biegnąca w linii prostej droga nadaje wsi szczególnie regularny charakter. Siedliska, od zachodu i wschodu, obiegają drogi zagumienne, które określają granice zabudowy i oddzielają ją od pól uprawnych.
Plutycze charakteryzują się także jednolitością zabudowy mieszkalnej, wśród której większość stanowią tradycyjne drewniane domy. Jak zauważa podlaska wojewódzka konserwator zabytków, wiele budynków jest w dobrym stanie i ma wartości artystyczne. Są reprezentatywne pod względem wykorzystanych materiałów, technik budowlanych, ukształtowania bryły i zdobnictwa.
- Historyczna zabudowa wsi została zachowana w dużym stopniu. Regularny układ domostw, położonych po obu stronach biegnącej przez wieś drogi, ma z pewnością walor krajobrazowy – uważa prof. Małgorzata Dajnowicz.
Wojewódzka konserwator zabytków jest przychylna objęciu ochroną konserwatorską układu przestrzennego wsi Plutycze. Postępowanie administracyjne w tej sprawie nie zostało jeszcze wszczęte.
- Układ ruralistyczy (red. „ruralistyka” pochodzi od łacińskiego ruralis – wiejskość) w granicach siedlisk zamkniętych drogami zagumiennymi jest przykładem dobrze zachowanego rozplanowania wsi na zasadach pomiary włócznej – wyjaśnia prof. Małgorzata Dajnowicz, podlaska wojewódzka konserwator zabytków.
Ochrona konserwatorska układu urbanistycznego oznacza m.in. zachowanie w niezmienionym kształcie rozplanowania placów i ulic, ich przebiegu, szerokości i przekroju, zachowanie gabarytów zabudowy i zasadniczych proporcji wysokościowych, kształtujących sylwetę całego zespołu.
Gienek Onopiuk z synem Andrzejem z programu "Rolnicy. Podlasie" mówią, że ich wieś nie potrzebuje żadnej ochrony.
- Tutaj nikt się nie zgodzi na czyjeś zarządzanie – mówi Andrzej Onopiuk. - To są nasze domy i posesje. Sami dbamy o to, co mamy.
Piotr Bruczko, sołtys wsi Plutycze jest zaskoczony stanowiskiem podlaskiej wojewódzkiej konserwator zabytków.
- Pani konserwator nie spotkała się z mieszkańcami naszej wsi żeby wyjaśnić, co nas czeka w przypadku objęcia ochroną konserwatorską - mówi Piotr Buczko. - Tutaj domy wymagają remontu, modernizacji - zarówno wewnątrz, jak i z zewnątrz. Po objęciu ochroną konserwatorską nikogo nie będzie stać na utrzymanie własnych domów i ludzie będą ograniczeni w decydowaniu o swojej własnej nieruchomości.
Wójt Urzędu Gminy w Bielsku Podlaskim Raisa Rajecka jeszcze nie otrzymała od podlaskiej wojewódzkiej konserwator zabytków jakiejkolwiek informacji o ewentualnym objęciu ochroną konserwatorską wsi Plutycze. Jak mówi, na pewno objęcie całej wsi nie będzie korzystne dla mieszkańców.
Czytaj też:
Gienek i Andrzej z Plutycz zostaną gwiazdami YouTube? Rolnicy ruszyli ze swoim kanałem (wideo)
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?