Mieszkania komunalne. Uczciwi nie mają na nie szans?

sxc.hu
sxc.hu
Dłużnicy i osoby z marginesu łatwiej dostaną mieszkanie od gminy niż przeciętny Kowalski. - Gdzie tu sprawiedliwość? - denerwują się ludzie.

O tym, jak trudno dostać mieszkanie komunalne, przekonał się na własnej skórze Adam Nowak z Kolonowskiego. Półtora roku temu złożył do urzędu wniosek w tej sprawie. Dowiedział się, że trafił na listę oczekujących i w najbliższym czasie nie ma szans na mieszkanie, bo gmina nie ma wolnych lokali. Pan Adam postanowił nie dać za wygraną i na własną rękę sprawdził gminne zasoby komunalne. Ustalił, że w jednym z bloków przy ulicy Opolskiej są aż trzy wolne kawalerki.

- Wskazywałem urzędnikom, że to idealne miejsce dla mnie, bo szukam małego mieszkania - mówi Adam Nowak. - Ale dowiedziałem się, że nie są one na wynajem. Kompletnie mnie to zaskoczyło.

Jeszcze większe zdziwienie ogarnęło pana Adama, gdy niedługo po tym dowiedział się, że gmina jednak przyznała te mieszkania, ale komuś innemu - dostali je lokatorzy, których nie było na liście oczekujących. Jedną z osób okazał się mężczyzna z marginesu społecznego, który od wielu lat nie płacił rachunków w mieszkaniu wynajmowanym od PKP. Kolej postanowiła go za to eksmitować, a sąd, wydając nakaz, zobowiązał gminę do zapewnienia mężczyźnie mieszkania socjalnego. Ponieważ gmina takiego nie miała - przyznała mu komunalne, czyli o wyższym standardzie.

- Gdybyśmy tego nie zrobili, gmina musiałaby w każdym miesiącu płacić kolei po kilkaset złotych odszkodowania za to, że nasz mieszkaniec z nakazem eksmisji wciąż zajmuje ich lokal - tłumaczy Norbert Koston, burmistrz Kolonowskiego. - To z kolei byłoby odebrane przez radnych jako niegospodarność ze strony burmistrza. Dlatego nie miałem wyjścia.

- Ale gdzie tu sprawiedliwość, że w pierwszej kolejności przydziela się mieszkania pijakom, a uczciwi ludzie, którzy całe życie płacą rachunki, nie mają na to szans - denerwuje się Adam Nowak. - Takim jak ja pozostaje zaciągnięcie kredytu na kupno własnego mieszkania i spłacanie go przez całe życie.

Dlaczego dochodzi do tak absurdalnych sytuacji - czytaj w piątkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska